Kolejna Polka została okradziona z dużych pieniędzy za pośrednictwem systemu BLIK. Tym razem cyberprzestępca obrał sobie za cel 40-letnią mieszkankę Darłowa. Niestety, kobieta bezpowrotnie straciła aż 10 tysięcy złotych.
Choć banki regularnie ostrzegają swoich klientów przed oszustami, niestety wciąż dajemy się okradać. Polki i Polacy każdego dnia tracą swoje pieniądze na rzecz oszustów działających zdalnie. System BLIK – choć bardzo przydatny – ułatwia złodziejom „pracę”.
W czwartek Głos Koszaliński opisał przykry przypadek kobiety, która dała się oszukać na aż 10 tysięcy złotych. Oszust podszedł ją na tyle sprytnie, że do samego końca niczego nie podejrzewała. Niestety, te pieniądze najprawdopodobniej nigdy już do niej nie wrócą.
Największe banki ostrzegają nie tylko swoich klientów. Inwestują również ogromny kapitał w ogólnospołeczne kampanie przestrzegające przed cyberprzestępcami. Niestety – Polacy wciąż dają się okradać. Pieniądze, jakie rocznie tracimy jako społeczeństwo na rzecz internetowych oszustów, idą w miliony złotych. Coraz częściej wykorzystywany jest BLIK.
Kolejne oszustwo przez BLIK-a. Kobieta straciła 10 tys. zł
Właśnie za jego pośrednictwem została kilka dni temu oszukana 40-latka z nadmorskiego Darłowa. „Uwierzyła oszustowi, który podając się za pracownika jej firmy, wysłał do niej wiadomość z prośbą o pomoc w opłaceniu blikiem zamówionych paczek” – czytamy na łamach „Głosu Koszalińskiego”.
Kobieta, gdy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, oczywiście od razu zgłosiła sprawę na policję. Jednakże specyfika działania systemu BLIK jest taka, że odzyskanie utraconych pieniędzy będzie bardzo trudne – o ile nie niemożliwe. Warto pamiętać, że poproszeni o pieniądze „przez bliskich” – w dobie sztucznej inteligencji i wysoko rozwiniętej technologii – możemy zostać w każdej chwili.
Nawet, jeśli po drugiej stronie słuchawki słyszymy głos znanej nam osoby, wcale nie musi to oznaczać, że właśnie z nią rozmawiamy. Nowoczesne narzędzia pozwalają bowiem na generowanie mowy na podstawie najkrótszej nawet próbki barwy głosu danej osoby. W tym przypadku nastąpił jedynie kontakt tekstowy. Tym niemniej warto pozostać czujnym. Oszuści są bowiem coraz bardziej kreatywni. O czym przestrzega policja.
– Za pośrednictwem komunikatora oszust podał się za pracownika jej zakładu i wysłał do niej wiadomość z prośbą o opłacenie paczek przez internet poprzez podanie kodu blik. Pisał, że nie działa mu aplikacja, a trafił na dobre promocje. Kobieta zgodziła się pomóc, wygenerowała pięć kodów blik i straciła łącznie 10 tys. zł – skomentowała sprawę oszukanej na 10 tys. zł 40-latki oficer prasowa sławieńskiej policji asp. szt. Kinga Warczak.