Po słabym w wykonaniu reprezentacji Polski meczu ze Słowacją na inaugurację Euro 2020, mamy do selekcjonera Paulo Sousy 7 konkretnych pytań. Zapewne i tak nam na nie nie odpowie, ale powiedzmy, że publikujemy je w ramach ciekawostki dla kibiców.
Nie pytamy, jak wysłannicy Polskiego Radia „dlaczego przegraliśmy ze Słowacją” lub „czego zabrakło, by zdobyć choćby punkt”. Odpowiedź na te zagadnienia jest raczej oczywista – klątwa pierwszych meczów reprezentacji Polski. Tradycyjnie sknociliśmy przygotowania, a na koniec – mówiąc nieładnie – obs*aliśmy zbroję. Jak w niemal każdym meczu inauguracyjnym na wielkich imprezach w XXI wieku. Rywale widząc naszą nieporadność stopniowo zyskiwali pewność siebie i w końcu dopięli swego. Przy dużym wsparciu naszej obrony.
7 pytań do Paulo Sousy po Słowacji i przed Hiszpanią
My przychodzimy z konkretami, które Paulo Sousa powinien wyjaśnić fanom polskiej reprezentacji w pierwszej kolejności. Uprzedzając: tak, wiemy, że Karol Linetty w tym meczu bramkę. Nie zmienia to jednak faktu, że zagrał słabo, asekuracyjnie, bez polotu – jak zresztą wielu jego kolegów. Samo wykończenie natomiast… Cóż – widzieliście powtórki.
Panie selekcjonerze Sousa:
- Dlaczego w żadnym z meczów towarzyskich przed Euro 2020 nie zagraliśmy składem choćby zbliżonym do tego, jaki wyszedł od pierwszych minut przeciwko Słowacji?
- Dlaczego w środku pola od początku grał Linetty, a nie Jakub Moder, który jest w rytmie meczowym (regularna gra w Premier League) i zaliczał dobre występy w kadrze?
- Po co było kombinowanie z grą trójką obrońców w okresie przygotowawczym i „przyzwyczajanie zespołu”, skoro na inauguracyjny mecz w turnieju i tak wyszliśmy czwórką?
- Czy naprawdę wierzy pan w zdobycie 6 punktów w meczach z Hiszpanią i Szwecją?
- Dlaczego Przemysława Frankowskiego wpuścił Pan dopiero na ostatni kwadrans, w dodatku do środka pomocy, a nie na skrzydło, gdzie jest jego nominalna pozycja i gdzie czuje się on najlepiej?
- Czy aby na pewno wie Pan, jakimi piłkarzami dysponuje i na jakich zwykle występują pozycjach?
- Czy nie uważa Pan, że powyższe punkty niejako wskazują, dlaczego nasi piłkarze nie byli zgrani, często się nie rozumieli i rozgrywali piłkę żółwim tempem, choć każdy z nich potrafi szybciej?
mPress.pl