Aleksander Ceferin wbija szpilkę klubom założycielskim Superligi

UEFA wciąż nie zapomina o klubach, które pozostały w szeregach Superligi: Realu Madryt, Barcelonie i Juventusowi. Prezes organizacji Aleksander Ceferin wypowiedział się na ich temat na ławach „Der Spiegel”.

Choć pierwotny plan Superligi posypał się po kilku dniach od jego ogłoszenia, to trzy z 12 klubów założycielskich wciąż pracuje nad powołaniem do życia nowych rozgrywek. Wszystkiemu przygląda się UEFA, która co jakiś czas grozi tym drużynom różnymi konsekwencjami.

Cios dla sympatyków ojca Rydzyka: To prawdopodobnie koniec

Czy miał fanów? Trudno powiedzieć. Raczej ludzi, którzy naprawdę mocno starali się wierzyć w jego żarliwy katolicyzm. Ojciec Tadeusz Rydzyk na przestrzeni ponad trzech...

Wyciekły wewnętrzne sondaże PiS-u! Onet: to zmienia wszystko

Z siedziby PiS przy Nowogrodzkiej znów są "wycieki". Jarosław Kaczyński bez wątpienia nie jest tym faktem zachwycony. Tym bardziej, że do zakulisowych działań jego...

Polacy w pośpiechu pobierają swoje pieniądze. Będą kolejki do bankomatów?

Coraz szersze rzesze klientów polskich banków decydują, by jednak gromadzić swoje oszczędności w gotówce. Polacy niemal masowo zaczynają wybierać pieniądze z bankomatów, a także...

– Nie przeszkadzałoby mi, gdyby Real, Juve i Barcelona zostały wyrzucone z Ligi Mistrzów. To śmieszne, że z jednej strony chcą stworzyć nowe rozgrywki, a z drugiej chcieliby wygrać w tym roku Champions League – powiedział ironicznie Ceferin.

Prezes UEFA wbił także szpilkę Florentino Perezowi, który od początku był twarzą projektu Superligi i opowiadał o jej planach w programie „El Chirunguito”. Ceferin zarzucił prezesowi Realu Madryt hipokryzję.

– Perez najpierw lamentuje, że tylko Superliga uratuje jego klub, a tym czasem kilka miesięcy później próbuje on ściągnąć Kyliana Mbappe za 180 milionów euro – zauważył prezes UEFA – To niekompetentni dyrektorzy klubów zabijają futbol.

Ceferin dodał także, że UEFA pracuje nad usprawnieniem zasad Finansowego Fair Play. Według planu, jeśli kluby przekraczałyby limity, musiałyby płacić odpowiednie kary. Pieniądze z nich byłyby rozdysponowywane wśród innych drużyn, żeby wyrównać szanse.

Najnowsze artykuły