Już dziś reprezentacja Polski w siatkówce powalczy o półfinał mistrzostw Europy z Rosją. Przed spotkaniem o szansach Biało-Czerwonych wypowiedział się członek tego zespołu Aleksander Śliwka.
– Będziemy próbowali ich zatrzymać naszym systemem blok-obrona, który do tej pory dobrze się sprawdzał, zwłaszcza w meczu z Finlandią, gdzie ograniczyliśmy przeciwników do bardzo małego procentu w ataku. Rosja to inny kaliber, jeżeli chodzi o grę w ofensywie, ale ciężką pracą i realizowaniem założeń taktycznych będziemy starali się ich zatrzymać – powiedział Śliwka w rozmowie z „Polsatem Sport”.
Polska awansowała do ćwierćfinału pokonując bez problemów Finlandię 3:0. Teraz jednak dla zespołu Vitala Heynena znacznie trudniejsze wyzwanie, jakim będzie pokonanie wicemistrzów olimpijskich z Tokio.
– Rosjanie są świetnie przygotowani fizycznie. Mimo że są osłabieni brakiem dwóch atakujących, to Egor Kliuka z meczu na mecz gra coraz lepiej i pokazuje ogromny potencjał na tej pozycji. Jesteśmy gotowi na trudne starcie, ale mamy nadzieje, że wspólną pracą – naszą i kibiców – jesteśmy w stanie wygrać – dodał przyjmujący.
Śliwka stwierdził, że w zespole panuje dobra atmosfera i zawodnicy potrafią rozluźnić się podczas rozgrzewki dzięki tzw. „stupid games” – Jest to zawsze ciekawy element naszej rozgrzewki. To odejście od rutyny, a gra po takim czymś jest inna. Dzięki temu możemy się trochę rozluźnić, ponieważ późniejsze ćwiczenia to ciężka praca – powiedział siatkarz.
Początek meczu Polski z Rosją dziś o godzinie 20:30.