Polska zremisowała z Mołdawią 1:1 w meczu eliminacji Euro 2024, co oznacza, że zaprzepaściła szanse na bezpośredni awans na turniej w Niemczech. W listopadzie z Czechami zagramy już tylko o pietruszkę, zamiast o sprawę awansu. To kolejny haniebny wieczór w historii piłki nożnej nad Wisłą. To po prostu dramat.
Pierwsza połowa była istnym dramatem w wykonaniu naszych piłkarzy. To sklasyfikowana na 158. miejscu w rankingu FIFA Mołdawia dyktowała warunki gry, czego dowodem był gol autorstwa Iona Nicolaescu zdobyty w 26. minucie.
Polska miała swoje okazje, ale niedokładny był Paweł Wszołek i Arkadiusz Milik. Ten drugi zmarnował znakomitą okazję pod koniec pierwszej połowy, kiedy to z najbliższej odległości dwukrotnie strzelał wprost w bramkarza rywali.
W drugiej połowie to Polska zdecydowanie przejęła inicjatywę, lecz nie przełożyło się to na pozytywny wynik. Stwarzaliśmy sobie okazje, oddawaliśmy strzały, mieliśmy wysokie posiadanie piłki, lecz to na nic się zdało.
Gol Karola Świderskiego z 53. minuty wystarczył tylko na remis, a więc wynik, który przekreśla nasze szanse na bezpośredni awans do mistrzostw Europy. A przecież miało być tak pięknie.
Tego nie dało się zepsuć, a jednak…
Polacy MUSIELI dzisiaj wygrać, by w listopadzie zagrać z Czechami o bezpośredni awans na czerwcowy turniej w Niemczech. Wówczas wygrana z naszymi południowymi sąsiadami takowy awans by dawała. Biało-czerwoni mieli też zmazać plamę po klęsce z Mołdawią sprzed kilku miesięcy. Jeszcze za kadencji Fernando Santosa po katastrofalnej drugiej połowie polegliśmy w Kiszyniowie 2:3.
Wydawało się, że nasi piłkarze nie mogą dzisiaj nie wygrać. Nastroje wśród kibiców i tak były niezwykle napięte. Fani wręcz śmiali się z polskich piłkarzy po ostatnich wynikach. Ten dzisiejszy tylko doleje oliwy do ognia.
Mieliśmy sprawę awansu w swoich rękach. Wszyscy myśleliśmy, że tego się nie da dzisiaj zepsuć, ale naszych piłkarzy w tej kwestii stać naprawdę na wiele. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Jesteśmy piłkarskim Trzecim Światem.
15.10.2023 r., eliminacje Euro 2024, PGE Narodowy (Warszawa)
Polska – Mołdawia 1:1 (0:1)
Nicolaescu 26., Świderski 53.
Nie ma czego komentować Ratunek jest jeden -tych wysłać do domu z Lewym na czele dać szansę młodym ale takim którzy bardziej kochają piłkę niż kasę I nie sprzedawc do obcych Może wrócą ORŁY Górskiego