Bayern Monachium wygrał wczoraj 3:1 z Borussią Dortmund i sięgnął po Superpuchar Niemiec. Duża w tym zasługa Roberta Lewandowskiego, który zdobył w tym spotkaniu dwie bramki.
Bayern Monachium wystąpił w Superpucharze Niemiec po raz dziewiąty z rzędu. W trzech ostatnich edycjach przeciwnikiem klubu z Allianz Arena była Borussia Dortmund. Bayern triumfował w 2020 roku, a Borussia rok wcześniej.
Faworytem wczorajszego starcia był Bayern, który wygrał z Borussią pięć ostatnich bezpośrednich pojedynków. Choć zespół z Dortmundu rozpoczął lepiej to spotkanie, to pierwszego gola strzelił na kilka minut przed przerwą Robert Lewandowski.
Polak ukąsił też w drugiej połowie, zaliczył także asystę. Borussię było stać tylko na jedno trafienie Marco Reusa, dlatego Superpuchar trafił w ręce drużyny z Monachium. Jest to dziewiąte takie trofeum dla Bawarczyków.
Jeśli chodzi o Roberta Lewandowskiego, jest on prawdziwym katem Borussii Dortmund. Polak w 24 meczach przeciwko swojemu byłemu zespołowi strzelił już 24 gole. To tyle samo, ile strzelił Wolfsburgowi.
Kolejnym meczem Bayernu będzie ligowe spotkanie z FC Koeln. W niedzielę o 17:30 Lewandowski będzie miał szansę trafić do siatki po raz 14. z rzędu. Jedynie słynny Gerd Mueller zanotował do tej pory dłuższą serię kolejnych meczów z bramką – w sezonie 1969/1970 trafiał w 16 spotkaniach z rzędu.