Beata Kozidrak ma problem z alkoholem? O tym nie mówiło się w przestrzeni publicznej. Wiele wskazuje jednak na to, że gwiazda estrady przez lata ukrywała przed fanami coś, o czym – co oczywiste – nie mówi się chętnie.
- Kozidrak została zatrzymana, gdy prowadziła samochód pod wpływem alkoholu
- Sytuacja miała miejsce 1 września
- W wydychanym powietrzu Beata Kozidrak miała 2 promile alkoholu
- Świadkowie twierdzą, że kobieta jechała „zygzakiem”
Alkohol zniszczył już niejedno życie i niejedną karierę. Wiele mówiło się o problemach Magdy Gessler, która jednak regularnie zaprzecza, jakoby nadużywała alkoholu. Wielu fanów wie jednak swoje. Zwłaszcza gdy restauratorka zamieszcza nietypowe wpisy o nietypowych porach. A Kozidrak? Ona już coś społeczeństwu „udowodniła”.
Beata Kozidrak i alkohol. Od dawna ma problem?
Naszej dziennikarce udało się skontaktować z jedną z osób utrzymujących w ostatnich latach regularny kontakt z Beatą Kozidrak. To człowiek zajmujący się szeroko pojętym managementem. Jak udało nam się dowiedzieć, to, co wydarzyło się 1 września, to najprawdopodobniej nie był jednorazowy „wyskok”.
– Mało się o tym mówi, nawet w tzw. środowisku, ale Beata od dłuższego czasu ma problem – wyjaśnia nasz anonimowy rozmówca. Jak się dowiadujemy, Kozidrak w ostatnich latach zbyt często zagląda do kieliszka. W pandemii problem ten miał się pogłębić. Właśnie ze względu na lockdown, masę odwołanych wydarzeń i koncertów.
Beata Kozidrak nie uważa, że ma problem. Staje się także nieprzyjemna, gdy zwraca się jej uwagę na nieodpowiedzialne zachowania i nadmierne spożycie. Przypomnijmy, że dzień po zdarzeniu artystka przeprosiła swoich fanów i przyznała, że bardzo żałuje tego, co się stało. – Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa – pisała w mediach społecznościowych Kozidrak.
Nie chce być Beatą K.
Dziś pełnomocnik Beaty Kozidrak przedstawił oficjalne oświadczenie swojej klientki. Mecenas Marek Kamiński zaapelował do dziennikarzy, by używali pełnego imienia i nazwiska oraz wizerunku Beaty Kozidrak.
W ostatnich dniach artystkę opisywano bowiem jako Beatę K. Na jej oczy nanoszono ponadto czarny pasek, co w oczywisty sposób kojarzyło się z publikacjami o ludziach z półświatka. Wokalistka przyznaje, że chce ponieść pełną odpowiedzialność prawną i społeczną za to, czego się dopuściła.