Wciąż nie milknie żarliwa w ostatnim dyskusja na temat zachowania posła Konfederacji Grzegorza Brauna, który tydzień temu w Sejmie użył gaśnicy, aby zgasić tak zwaną menorę, symbol żydowskiego święta Chanuki.
Grzegorz Braun po wszystkim wytłumaczył swoje zachowanie. O zgaszeniu menory i o tym, co ona w jego mniemaniu oznacza, mówił zaraz po jej zgaszeniu. – Akt, który miał miejsce w Sejmie, jest aktem religijnym, głęboko satanistycznym, aktem dzikiego, plemiennego rasistowskiego, talmudycznego triumfalizmu Żydów nad nie-Żydami. Rozwinęła się tutaj plemienna, satanistyczna, rasistowska liturgia triumfalizmu. Na takie ekscesy nie powinno być miejsca, na pewno nie w polskim Sejmie – stwierdził Braun.
Oczywiście występ ten spotkał się w głównej mierze z krytyką. Niektórzy zauważyli, że rozpylenie gaśnicy w zamkniętym pomieszczeniu w obecności tylu ludzi mogło skończyć się gorzej. Tak czy siak, strumieniem z gaśnicy potraktowana została przebywająca tam lekarka, Magdalena Gudzińska-Adamczyk, co tylko spotęgowało skandal.
Bosak tonuje nastroje
Jeden z liderów Konfederacji, a także jeden z wicemarszałków Sejmu Krzysztof Bosak ma już dość rozmów o wyczynie Grzegorza Brauna. Jego zdaniem temat ten został już wystarczająco przemielony i nie powinno się w związku z nim oceniać całej partii.
– Proszę nie robić ani z nas, ani z Grzegorza Brauna jakichś furiatów. To wydarzenie potępiliśmy, nasze stanowisko jest jasne. Nikt nie powinien gasić tej chanuki gaśnicą, ale też nikt nie powinien organizować tej chanuki w tej formie. To do niczego nie jest nam potrzebne w Sejmie, w dniu, w którym zmieniamy rząd, wydarzenie z udziałem rabina – powiedział Bosak na antenie RMF24.
https://twitter.com/Rozmowa_RMF/status/1736816817748779515?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1736816817748779515%7Ctwgr%5E6d3159b29255d7bb557e7b090322de23aaae5dbf%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.rmf24.pl%2Ftylko-w-rmf24%2Fpopoludniowa-rozmowa%2Fnews-bosak-o-aferze-brauna-nie-robcie-z-nas-furiatownId7216864