Brat Maryli Rodowicz, Jerzy Rodowicz chorował na raka prostaty i miał guza jelita grubego. Z pomocą swojej sławnej siostry mężczyzna dochodzi do zdrowia. Okazuje się, że Jerzy Rodowicz chciałby poznać miłość i przeżyć wielką przygodę.
Jakiś czas temu media obiegła informacja o chorobie brata Maryli Rodowicz. Mężczyzna cierpiał w związku z rakiem prostaty i guzem jelita grubego. Jerzy Rodowicz zorganizował zbiórkę internetową, gdzie chciał uzbierać pieniądze na potrzebną operację. Jego celem było 36 tysięcy złotych.
Na szczęście pomoc przybyła szybko, Maryla Rodowicz po rozmowie z bratem, gdy się dowiedziała co mu dolega, wysłała go do prywatnej kliniki na badania. Jerzy Rodowicz dementuje plotki, jakoby to syn polskiej wokalistki zapłacił za jego leczenie. Rachunek uregulowała Maryla, mężczyzna przyznał to na łamach „Rewii”.
Jerzy Rodowicz myśli o „Sanatorium miłości”?
Jerzy Rodowicz jest bardzo wdzięczny swojej znanej siostrze. Wraca już do zdrowia, ale nie w głowie mu spokojna starość. 79-letni mężczyzna chciałby odnaleźć miłość. Brat Maryli Rodowicz czuje się samotny od chwili, gdy zmarła jego żona, Sabina.
Okazuje się, że Jerzy Rodowicz myślał o wzięciu udziału w programie TVP, „Sanatorium miłości”. Jedną z przyjaciółek mężczyzny jest Walentyna Kozioł, którą poznaliśmy przy okazji jej udziału w pierwszym sezonie show randkowego Telewizji Polskiej.
– Chciałbym poznać jakąś miłą kobietę, podobną do mojej ukochanej Sabiny, która zmarła cztery lata temu. Oglądam „Sanatorium miłości” i nawet myślałem o tym, by tam się zgłosić, ale zrezygnowałem. Może uda mi się pojechać do zwykłego sanatorium i tam kogoś poznam – zdradza Jerzy Rodowicz.