Bardzo ciekawe informacje wyciekły zza hermetycznych murów Telewizji Publicznej. Jak donoszą dziś branżowe media, dziennikarze TVP dopuścili się swego rodzaju buntu i postawili Zarząd pod ścianą.
Dotąd zarówno rząd, jak i władze TVP robiły wszystko, by z redakcji przy Woronicza żadne istotne informacje nie wypływały na zewnątrz. Dziś jednak dowiedzieliśmy się, że zespół pracujący dla publicznego nadawcy nie jest tak zwarty i misyjny, jak opisuje to narracja prowadzona w warstwie informacyjnej.
[irp posts=”19682″ name=”Nowe informacje ws. Jerzego Stuhra. Oto prawdopodobny wyrok”]
Bunt w TVP: chodzi o pieniądze
Nowe władze Telewizji Publicznej, które miały zaprowadzić nowe porządki i przywrócić powagę stacji, zostały postawione pod ścianą przez… własnych pracowników. Nawet oni odwołali się do gigantycznych dotacji rządowych.
Okazało się, że – wiele na to wskazuje – państwowe wsparcie na przestrzeni ostatnich lat niekoniecznie przeznaczane było na dogadzanie szeregowym pracownikom. Na podwyżki liczyć mogły za to gwiazdy Wiadomości TVP – jak chociażby Danuta Holecka. Dziś następuje swego rodzaju przełom.
– Działające w Telewizji Polskiej związki zawodowe chcą, żeby władze nadawcy wróciły do rozmów o podwyżkach wynagrodzeń, sugerują podniesienie pensji zasadniczej o 1 tys. zł. Powołują się m.in. na 2,7 mld zł, które TVP i Polskie Radio mają dostać z budżetu państwa – podał portal WirtualneMedia.pl.