Strona głównaRozrywkaByła prawdziwą damą. Smutne wieści z domu Beaty Tyszkiewicz

Była prawdziwą damą. Smutne wieści z domu Beaty Tyszkiewicz

Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że Beata Tyszkiewicz będzie w show-biznesie do końca swoich dni. Prawdziwa dama, najbardziej charyzmatyczna jurorka „Tańca z gwiazdami”. Wzór do naśladowania dla milionów Polek.

Choć była aktywna zawodowo przez ponad 60 lat, przyznano jej świadczenie emerytalne – jak twierdziła – niemalże symboliczne. Zaznaczała jednak, że nie ma zamiaru na to narzekać. Konkretniej rzecz ujmując, mówiła: „Nigdy w tej kwestii nie biadoliłam”.

Przed sześcioma laty Beata Tyszkiewicz zniknęła z show-biznesu. Z powodu problemów zdrowotnych podziękowała za współpracę telewizji Polsat, dla której pracowała jako jedna z jurorek Tańca z gwiazdami. Od tamtej pory o leciwej celebrytce było nadzwyczaj cicho.

POPULARNE DZIŚ: Kaźmierska nagle podjęła zaskakującą decyzję. Zaczęło brakować pieniędzy?

Co z Beatą Tyszkiewicz?

Im dłużej Beata Tyszkiewicz nie pojawia się w mediach, tym większą ciekawość wzbudza w ludziach jej życie prywatne. Niestety, nie mamy najlepszych wieści na temat jej obecnego stanu. Sama stroni od udzielania wywiadów. Robią to natomiast osoby, które sporadycznie utrzymują z 85-letnią artystką kontakt.

Dlaczego tylko sporadycznie? Otóż – jak czytamy w publikacji Onetu – Tyszkiewicz postawiła na całkowitą izolację. Zupełnie jakby, w obliczu choroby, po prostu czekała już na – jakkolwiek makabrycznie to zabrzmi – koniec. Znajomi legendarnej aktorki i byłej jurorki „Tańca z gwiazdami” ujawniają, że obecnie większość czasu spędza ona w czterech ścianach swojego mieszkania, paląc ogromne ilości papierosów.

Iwona Pavlović, która przez lata była bliską przyjaciółką Beaty Tyszkiewicz, w rozmowie z dziennikarzami portalu Party.pl powiedziała wprost: Ona w ogóle nie chce tych kontaktów. (…) Wiem, że nawet jej przyjaciele mają z nią ograniczony kontakt, to jest taki bardziej SMS od czasu do czasu.

To dość smutne informacje. Jeszcze niedawno rozchwytywana gwiazda, osoba z pierwszych stron gazet. Dziś samotna, odizolowana, najprawdopodobniej wyczekująca „końca”. Unika interakcji nawet z osobami najbliższymi. Na domiar złego nie pomaga sobie stosując szkodliwe dla zdrowia używki. Pozostaje mieć nadzieję, że skoro wybrała taką drogę, to w takim położeniu – na swój sposób – czuje się komfortowo.