Strona głównaKobietaOto cała prawda o Dagmarze Kaźmierskiej. Fanki nie miały o tym pojęcia

Oto cała prawda o Dagmarze Kaźmierskiej. Fanki nie miały o tym pojęcia

Dagmara Kaźmierska – w Polsce zna ją prawdopodobnie każdy, kto ma w domu telewizor lub korzysta z internetu. Charyzmatyczna, dojrzała kobieta zyskała popularność dzięki udziałowi w programie Królowe życia, który dosłownie skradła. Widzowie czekali na fragmenty tylko z nią. Dziś jest prawdziwą idolką. 

Przeszłość gwiazdorki nie jest jednak kolorowa. I bynajmniej nie mamy tutaj na myśli sutenerstwa, którym się zajmowała i za które trafiła na lata do więzienia. 

Chodzi nam bardziej o to, że przeszłość Dagmary Kaźmierskiej jest… najzwyczajniej w świecie niejasna. Tajemnicza. Niewykluczone, że także mroczna. Zresztą sama w pewnym stopniu „wygadała się” na ten temat w jednym z udzielonych niedawno wywiadów. 

[irp posts=”10309″ name=”Ida Nowakowska powiedziała, co myśli o rządzie. Jej słowa niektórym się nie spodobają”]

Dagmara Kaźmierska – cała, mroczna prawda o „Królowej życia”

To, że dorobiła się majątku na ludzkiej krzywdzie (handel kobietami) Dagmarze Kaźmierskiej wielu zarzuca od lat. Wierne fanki gwiazdy programu Królowe życia dobrze o tym wiedzą i właściwie pogodziły się z tym. Panuje wśród nich najczęściej argument, że „przeszłość to przeszłość, a teraz Dagmara uczciwie zarabia w telewizji”.

[irp posts=”10273″ name=”Oto, ile zarabia Holecka. Miesięcznie dziennikarka TVP otrzymuje chore” pieniądze”] 

Pytanie tylko, w jaki sposób zgromadziła majątek posiadany wcześniej? I czy faktycznie się zmieniła? Jej wypowiedź, cytowana m.in. przez Super Express dowodzi, że podejście Kaźmierskiej do życia raczej się nie zmieniło. Wręcz sama powiedziała, jak „wysokie” wartości stanowią w jej egzystencji priorytet. 

Najpierw kwestia tego, skąd wziął się ogromny majątek, który Dagmara Kaźmierska posiada. – Pieniądze lubią ciszę, więc idźmy dalej… – odpowiedziała wymijająco. Może zatem – skoro tak bardzo chce omijać ten temat – dorobiła się na jeszcze gorszych rzeczach, niż te o których wiemy? Nie twierdzimy, że tak było. Staramy się dociec.

Wartości. A właściwie ich brak

Teraz z kolei zweryfikujmy, na podstawie słów samej Dagmary, czy rzeczywiście jest dziś innym człowiekiem, niż przed „odsiadką” lub czy przemyślała coś w samym zakładzie karnym. 

[irp posts=”10219″ name=”Zboczony wpis Dagmary Kaźmierskiej. Kobieto! Oglądają cię dzieci””]

Niestety – wygląda na to, że nie. Jak bowiem opowiada, z nieskrywaną dumą, nawet w więzieniu musiała mieć przy sobie luksusowe produkty, bez których nie wyobraża sobie życia. – Nawet tam nie rozstawałam się ze swoim fioletowym futrem z lisów. Zawsze miałam je przy sobie. W celi na nim spałam, a jak szłam na spacerniak – zakładałam je na siebie, do tego niebotycznie wysokie szpilki. W ten sposób stworzyłam sobie namiastkę luksusu. Ale to wcale nie oznacza, że więzienie jest fajne. Bo wcale nie jest… – mówiła Dagmara Kaźmierska. Ale z czym my właściwie mamy problem? – spyta wiele fanek Królowej życia

Otóż zamysłem twórców programu Królowe życia było pokazanie pewnego zjawiska w przerysowanej formie. Zjawiska, które w Polsce praktycznie nie występuje. Dokładniej mówiąc: pokazanie życia luksusowych, niebotycznie bogatych kobiet w nieco krzywym zwierciadle. Tymczasem wiele Polek zaczęło zachwycać się Dagmarą Kaźmierską (która zresztą nie jest tak bogata, jak im się wydaje) na poważnie. I – co gorsza – kierować się w życiu podobnymi priorytetami. 

Widzowie polskiej edycji programu zakochali się bardziej w postaci, w jaką wcieliła się Kaźmierska, niż we faktycznej specyfice jej charakteru. Niestety jednak wygląda na to, że gwiazda faktycznie wyznaje takie właśnie życiowe wartości. Pieniądze, luksusowe produkty, przesadny przepych i kiczowate cytaty – czy ta kobieta naprawdę zasługuje na tak ogromne uwielbienie? 

Redakcja mPress poleca również: