O sprawie Christiana Eriksena media na całym świecie rozpisują się już od soboty. Jak wiadomo, 29-letni zawodnik reprezentacji Danii cudem uniknął śmierci po ataku serca, jakiego doznał w trakcie meczu z Finlandią. Teraz podjął decyzję, która zadziwiła i wzruszyła wielu kibiców futbolu.
- Są nowe informacje w sprawie Christiana Eriksena
- Zawodnik na własne życzenie opuści szpital
- Eriksen chce wspierać swoich kolegów w arcyważnym meczu z Belgią
- Przedstawiciel 29-letniego pomocnika powiedział, jak Eriksen się czuje
Obszernie opisywaliśmy już reanimację Christiana Eriksena, która miała miejsce w trakcie meczu grupy B Euro 2020 – pomiędzy Danią a Finlandią. Zawodnik utracił już funkcje życiowe. Na szczęście, dzięki pomocy kolegów z drużyny, a potem sztabu medycznego, udało się go uratować. Reanimacja miała miejsce na boisku, z murawy zawodnika zniesiono już przytomnego. Podano mu maskę tlenową.
CZYTAJ TAKŻE: KA-TA-STRO-FA. Polska przegrywa ze Słowacją na inaugurację Euro 2020. Szanse na awans? Niemal zerowe
Christian Eriksen chce wspierać kolegów. Lekarze są zdziwieni
Zwykle po ataku serca pacjenci są przerażeni. Chcą być hospitalizowani tak długo, jak to możliwe i konieczne. Christian Eriksen chce jednak wspierać kolegów w walce o awans do 1/8 finału Euro 2020.
Jak przekazał agent piłkarza, Martin Schoots, podczas rozmowy z nim Christian był w świetnym nastroju i nawet żartował. Wciąż pozostaje na obserwacji w szpitalu. Zastrzegł jednak, że już na mecz z Belgią (17 czerwca, 18.00), chce wyjść i zjawić się na meczu. Co oczywiste, Eriksen w nim nie zagra. Chce jednak wspierać kolegów z trybun. Jego drużyna znalazła się bowiem w bardzo trudnej sytuacji.
„Potrzebuje odpocząć, ale nie chce”
– Christian potrzebuje odpocząć. Pozostanie na obserwacji w szpitalu przez poniedziałek, a pewnie nawet wtorek. Ale w każdym razie chce pójść na mecz przeciwko Belgii i kibicować swoim kolegom z reprezentacji – zdradził agent Christiana Eriksena.
Po sensacyjnej porażce z Finlandią (0-1), Duńczycy muszą zapunktować w meczu z bardzo silną Belgią. Po nim bowiem przyjdzie starcie z Rosją, która – wiele na to wskazuje – w ostatniej kolejce przeciwko Duńczykom zagra „o życie”. Rosjanie polegli 0-3 w meczu otwarcia z Belgią. Tym większy podziw budzi fakt, że Christian Eriksen – nawet w tak dramatycznej sytuacji – myśli przede wszystkim o dobru drużyny narodowej. Woli emocjonować się meczem i kibicować na stadionie, niż oglądać go w telewizji. Jego obecność bez wątpienia dodatkowo zmotywuje kolegów do postawienia się będącym w fantastycznej dyspozycji Belgom.
CZYTAJ TAKŻE: Christian Eriksen udzielił wywiadu. „Chcę zrozumieć, co się stało”