Strona głównaKrajCo poseł Matecki robił na dachu Sejmu? Mamy stanowisko parlamentarzysty

Co poseł Matecki robił na dachu Sejmu? Mamy stanowisko parlamentarzysty

Co poseł Dariusz Matecki robił na dachu budynku Sejmu? Jak z tego zajścia tłumaczy się polityk ze Szczecina? Mamy jego oficjalne stanowisko w tej sprawie. O zdarzeniu, które miało mieć miejsce we wczesnych godzinach porannych rozpisują się dziś wszystkie media.

O tym, co miało wydarzyć się w nocy z czwartku na piątek, a właściwie już dziś nad ranem, poinformował marszałek Szymon Hołownia. – Doszło do incydentu, ktoś znajdował się na dachu, na którym nie powinien się znajdować, bo raczej o godz. 3. lub 4. (w nocy) nikt na dachu się znajdować nie powinien – przekazał Hołownia

Od razu pojawiły się zarzuty wobec parlamentarzysty o to, że wybryk spowodowany był nadmiernym spożyciem alkoholu w hotelu sejmowym. Jak bowiem pamiętamy, już wcześniej m.in. poseł Matecki musiał być uciszany przez policję, w związku z głośnym śpiewaniem w tymże hotelu piosenki o Grzegorzu BrauniePostanowiliśmy skontaktować się z samym zainteresowanym. Co robił o tak nietypowej porze na dachu budynku parlamentu RP? W jakim celu w ogóle się tam dostał? Czy był trzeźwy?

Co poseł Matecki robił na dachu Sejmu? „Nie byłem pijany”

Otóż, jak twierdzi polityk Suwerennej Polski, który do Sejmu dostał się ze szczecińskiej listy PiS, na dach Sejmu wszedł w celu wykonania zdjęć wschodzącego słońca. Dariusz Matecki zapewnia również, że nie był pod wpływem alkoholu.

– Dziennikarze do mnie wydzwaniają i pytają o ten „incydent”. Tak, byłem na dachu hotelu sejmowego zrobić sobie zdjęcie. Zdjęcie zrobiłem, wróciłem do pokoju – stwierdza poseł Dariusz Matecki. Odniósł się również do pogłosek o tym, że z dachu Sejmu „ściągać” miała go Straż Marszałkowska.

– Nikt nie interweniował, tam wszędzie są barierki. […] Nie ma żadnej afery – skwitował Matecki. Z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że  czeka na raport Straży Marszałkowskiej. – Jeśli dochodzi do incydentów w zakresie bezpieczeństwa, to od razu jesteśmy informowani – zastrzegł.

Podobne artykuły