Najlepszy amerykański tyczkarz i aktualny mistrz świata Sam Kendricks otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa, przez co nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich w Tokio. O tym fakcie poinformował ojciec zawodnika.
29-latek to dwukrotny mistrz świata w skoku o tyczce, tytuły zdobył w Londynie w 2017 roku (5,95m) i w Dausze w 2019 roku (5,97m). W obydwu konkursach medale (srebrny i brązowy) zdobył także nasz reprezentant Paweł Lisek.
Kendricks ma już na swoim koncie również medal olimpijski. Podczas igrzysk w 2016 roku w Rio de Janeiro zajął trzecie miejsce za Brazylijczykiem Thiago Brazem i Francuzem Renaudem Lavilleniem. Niestety, w Tokio nie będzie mu dane stanąć do rywalizacji.
Breaking news: Sam Kendricks’ dad/coach is reporting that Sam has tested positive for COVID and will not be able to compete in the #Olympics pic.twitter.com/YSDJMFUEA6
— Pole Vault Power (@polevaultpower) July 29, 2021
Ojciec i zarazem trener zawodnika Scott Kendricks poinformował dziś rano, że Sam nie wystartuje w igrzyskach olimpijskich z powodu otrzymania pozytywnego wyniku testu na koronawirusa. 31 lipca, a więc już za dwa dni, mają odbyć się eliminacje do konkursu finałowego w skoku o tyczce.
Tym samym Piotr Lisek traci jednego z największych rywali do zdobycia medalu. Faworytem do złota wciąż pozostaje niesamowity Szwed Armand Duplantis. Już za dwa dni przekonamy się, w jakiej formie są zawodnicy.