Reprezentacja Polski po heroicznym boju wygrała ze Stanami Zjednoczonymi 3:2 w półfinałowym meczu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu i tym samym awansowała do wielkiego finału tej imprezy. Podopieczni Nikoli Grbicia zmierzą się z w nim ze zwycięzcą meczu Włochy – Francja.
Pierwszy set był bardzo wyrównany, zwłaszcza pod sam jego koniec, kiedy zawodnicy USA niebezpiecznie zbliżyli się do nas na jeden punkt, jednak biało-czerwoni wytrzymali presję i zdołali wygrać 25:23. Drugiego seta to siatkarze ze Stanów Zjednoczonych wygrali podobnie, jak my pierwszego, czyli nieznacznie – 25:27.
O trzecim secie chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć, bo to był ekspresowy łomot. 14:25 i duże obawy przed kolejnym setem, ponieważ nasza gra wyglądała wówczas fatalnie. Początek nie zwiastował niczego dobrego, w połowie seta USA prowadziło trzema punktami, jednak fantastyczna gra Polaków i wygrana 25:23 sprawiła, że w pierwszym półfinałowym meczu igrzysk mieliśmy tie-breaka.
Polacy w ostatnim secie złapali Amerykanów za gardło i wytrzymali presję lepiej od przeciwnika. 15:11 i mamy to, Polska w finale igrzysk olimpijskich. Pierwszy raz od 1976 roku!