Tomasz Adamek zaskoczył ostatnio fanów informacją, że znów stanie do walki w ringu. Skomentował to Dariusz Michalczewski, który stwierdził, że szkoda mu 44-latka.
Adamek zapowiedział, że wraca na ring. Jego rywal nie jest jeszcze znany, ale wiadomo, że będzie Amerykaninem – Cały czas jestem aktywny fizycznie, bo całe życie uprawiam boks. Walka odbędzie się jesienią w Polsce i wkrótce ogłosimy szczegóły – powiedział pięściarz.
Postawę Adamka dosadnie skomentował w rozmowie ze „Sportowymi Faktami” Dariusz Michalczewski. Według niego 44-latek wraca do ringu tylko dlatego, że brakuje mu pieniędzy.
– Szkoda, że musi jeszcze boksować i to po tak długiej przerwie. Wydaje mi się, że Tomek zwyczajnie potrzebuje kasy. No bo jaki może być powód tego powrotu? Nie ma innej odpowiedzi. Nikt mi nie powie, że on nagle chce zbudować formę życia i zaboksować na swoim najwyższym poziomie, bo mu się chce, bo odczuł taką potrzebę – powiedział Michalczewski.
Po raz ostatni Adamek walczył w ringu w 2018 roku, kiedy to jego przeciwnikiem był Jarrell Miller. Amerykanin znokautował Polaka w drugiej rundzie. Bokser chciał stoczyć kolejny pojedynek w zeszłym roku, ale nie pozwoliła mu w tym pandemia.
– Ile on ma lat? 44? No to o czym my rozmawiamy. Nie ma o czym gadać. Szkoda mi tego chłopaka. Szkoda, że musi jeszcze boksować i to po tak długiej przerwie – dodał Michalczewski.