Debata Tusk – Kaczyński w 2021 roku? To chciałby zobaczyć niemal każdy obserwator polskiej sceny politycznej. Jak jednak wiadomo, lider PiS konsekwentnie odmawiał konfrontacji z byłym premierem. Tym razem też nie chce stanąć z nim twarzą w twarz, ale – jak udało nam się dowiedzieć – rozważa „kompromisowe” rozwiązanie.
Jarosław Kaczyński nie jest już na tym etapie politycznej kariery, w której służyłyby mu bezpośrednie debaty. Dziś Donald Tusk zaprosił go do konfrontacji, o czym już informowaliśmy. Lider PO przeprosił szefa PiS, co było warunkiem tego drugiego w kontekście jakichkolwiek rozmów o debacie.
[irp posts=”4752″ name=”Donald Tusk przeprosił Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS totalnie zaskoczony”]
Wszystko wskazuje jednak na to, że Kaczyński nie podejmie wyzwania. Nie oznacza to jednak, że nie zobaczymy przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości w konfrontacji z nowym-starym liderem opozycji.
Debata Tusk – Kaczyński w 2021 r.? Mamy odpowiedź
Jak udało nam się dowiedzieć od jednego z europarlamentarzystów PiS, prezes Kaczyński raczej nie zdecyduje się na debatę z Donaldem Tuskiem. Rozważa za to alternatywne, „kompromisowe rozwiązanie”. – Niewykluczone, że poglądy z Tuskiem na oczach widzów wymieni premier Morawiecki, który dobrze zna Donalda Tuska – słyszymy od naszego rozmówcy.
[irp posts=”4782″ name=”Kaczyński w opałach. Pilne zebranie przy Nowogrodzkiej”]
Bez wątpienia jest to prawda. Morawiecki przed laty blisko współpracował przecież z ówczesnym premierem – Donaldem Tuskiem. Pełnił m.in. funkcję jego doradcy.
Kto zastąpi Kaczyńskiego w debacie z Tuskiem?
Debata obu panów zapowiadałaby się zatem być może jeszcze ciekawiej, niż starcie Tusk – Kaczyński. Informacje przez nas pozyskane są jednak nieoficjalne i tak należy je traktować. Zdaje się jednak spełniać scenariusz, którzy komentatorzy polskiej sceny politycznej przewidywali tuż po powrocie byłego premiera z Brukseli. Mówił on o tym, że Jarosław Kaczyński będzie wolał oddelegować do walki z Tuskiem któregoś ze swoich młodszych podwładnych. W bezpośrednich starciach będę najpewniej reprezentować go znacznie bardziej energiczni i zręczni przedstawiciele koalicji rządzącej.
Na oficjalną debatę prezes PiS nie pośle jednak – z oczywistych względów – Dominika Tarczyńskiego czy Patryka Jakiego. Tak więc opcja z premierem Morawieckim w istocie zdaje się być najbardziej prawdopodobna.
POPULARNE DZIŚ: Miliony Polaków dostaną dodatkowo 300 zł! Rekordowa waloryzacja emerytur