Strona głównaKrajDominik Tarczyński kandydatem na prezydenta? "Zdradził się" jednym, nocnym wpisem

Dominik Tarczyński kandydatem na prezydenta? „Zdradził się” jednym, nocnym wpisem

Oficjalnie tego, kto będzie kandydatem PiS na prezydenta w 2025 r. dowiemy się 11 listopada. Bardzo wiele wskazuje jednak na jednego człowieka. To Dominik Tarczyński. We wtorek w nocy zamieścił wpis, który zdaje się być kolejną, mocną poszlaką. Pójdźmy zatem po nitce do kłębka.

Wybory prezydenckie 2025 odbędą się w maju. Żadna z czołowych frakcji oficjalnie nie przedstawiła jeszcze swojego kandydata. Karty odsłoniła jedynie – już w sierpniu – Konfederacja. Z jej ramienia o urząd głowy państwa będzie ubiegał się Sławomir Mentzen.

Dwie największe formacje – PiS oraz Koalicja Obywatelska – wciąż trzymają opinię publiczną w niepewności. We wtorkową noc na platformie X pojawił się jednak wpis Dominika Tarczyńskiego, prominentnego polityka Prawa i Sprawiedliwości. Trudno nie doszukiwać się w nim drugiego dna. Wskazującego na to, że to właśnie on będzie kandydował.

Tarczyński na prezydenta? Ten wpis to kolejna poszlaka

Już kilka tygodni temu pisaliśmy, że Dominik Tarczyński to jeden z prawdopodobnych faworytów do kandydowania z ramienia PiS w wyborach prezydenckich 2025. Były to jednak spekulacje oparte na nieoficjalnych doniesieniach oraz wypowiedziach anonimowych rozmówców. Teraz sygnały daje sam zainteresowany.

Otóż najpierw Tarczyński – na przestrzeni kilku ostatnich tygodni – brał udział w masie zagranicznych programów publicystycznych, udzielał wywiadów, a nawet oprowadzał jednego z najpopularniejszych amerykańskich YouTuberów po Polsce.

Zachwalał nasz kraj jako najbezpieczniejszy w UE. Mówił o szczelności polskich granic czy nieustępliwej walce z nielegalną migracją. Mało tego! Domena internetowa Tarczynski2025.pl jest już zajęta. Teraz natomiast sam zainteresowany zaczyna – dosłownie – uprawiać dyplomację w kontekście wyborów w USA.

W swoich mediach społecznościowych Dominik Tarczyński udostępnił wpis zawierający wideo. Europoseł PiS zwraca się w nim, w języku angielskim, do Polonii zamieszkującej Stany Zjednoczone. Wpis okrasza krótkim opisem: „Vote Trump!”, czyli „Głosuj na Trumpa”. Dołącza też hasztag #PolesForTrump (#PolacyDlaTrumpa).

Dobry grunt pod interesy

Biorąc pod uwagę, że w ostatnich dniach sondaże jasno wskazują, że w kluczowych stanach rośnie przewaga Donalda Trumpa, zachowanie Tarczyńskiego można odbierać jako przedwczesne przygotowywanie „dobrego gruntu pod interesy”. Trump zapamięta przecież, że – być może – przyszły prezydent Polski pomagał mu w kampanii. Dominik Tarczyński zwraca się przecież do 10 mln naszych rodaków zamieszkujących USA.

Polacy za Oceanem stanowią niemal 3% populacji całego kraju. Nic więc dziwnego, że każdy kolejny kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych chce żyć z Polonią w zgodzie. Czy nasze „łączenie kropek” okaże się sensowne? Przekonamy się już za kilkanaście dni. Albowiem to w pierwszej połowie listopada Jarosław Kaczyński ma ogłosić, kto będzie kandydatem jego partii w wyborach prezydenckich 2025.

Podobne artykuły