Pięć lat spędzonych na stanowisku prezydenta Stanów Zjednoczonych sprawiło, że Donald Trump zatęsknił za swoimi prywatnymi interesami. Po przegranych z Joe Bidenem wyborach miliarder wrócił do Nowego Jorku.
Został prezydentem, co od lat było jego marzeniem. Donaldowi Trumpowi nie udało się jednak wywalczyć reelekcji, choć do końca kwestionował wyniki wyborów. Pewne jest już jednak, że to koniec jego misji na stanowisku głowy państwa. Teraz Trump odwiedził swoich starych pracowników.
Donald Trump w Nowym Jorku. „Tęsknił”
Trump Organization to konglomerat złożony z około 500 podmiotów gospodarczych i inwestycji, których jedynym lub głównym właścicielem jest Donald Trump. Około 250 z nich używa nazwy Trump. Organizację założyła w 1923 roku babka byłego prezydenta Elizabeth Christ Trump i jego ojciec Fred Trump. W Nowym Jorku były prezydent USA doglądał swoich interesów.
„Jest dość ciekawy swoich firm i pracowników, organizacji. Nie jest do końca pewien roli, jaką odegra, ale na pewno za nią tęskni” – mówi rozmówca „Daily News”, dodając, że szczegóły wizyty Trumpa nie są dokładnie znane, a jego rzecznik Jason Miller nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
Podczas prezydentury Trumpa, odpowiedzialność za zarządzanie firmami spoczywała na dwóch najstarszych synach. Jak czytamy w relacjach medialnych, cytowanych m.in. przez tvn24.pl, podczas wizytacji Donald Trump nie rzucał się szczególnie w oczy. Gdy jednak któremuś z pracowników udało się go spotkać, prosili o autografy i wspólne zdjęcia.