Na zarobki Donald Tusk nie mógł w ostatnich latach narzekać. Te – jak wiadomo – w Brukseli są naprawdę spore. Co więcej, lukratywne posady w europejskich instytucjach słyną z tego, że niosą ze sobą masę dodatkowych korzyści. M.in. sowite odprawy czy emerytury. Właśnie dlatego są dla polityków tak atrakcyjne.
Jak obliczyli dziennikarze finansowego portalu Money.pl, Tusk z emigracji wraca bogatszy o kilka milionów złotych. Same pensje i diety złożyły się na tak potężny dochód. Mowa kwocie 6,7 mln złotych, które były premier zarobił tylko na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej. Zarabiał – w przeliczeniu – znacząco ponad 100 tys. zł miesięcznie.
[irp posts=”1574″ name=”Na niedziele zamkną nawet Żabki? Jest projekt ustawy i wstępna decyzja”]
Donald Tusk inkasuje 40 tys. złotych miesięcznie, choć od dawna nie jest szefem RE
Do tego Donaldowi Tuskowi przysługiwały w Brukseli diety, dodatek na mieszkanie oraz tzw. budżet reprezentacyjny. Oznacza to ni mniej, ni więcej, a tyle, że za swój pobyt w „stolicy Europy”, a nawet za garnitury czy eleganckie buty, polityk nie zapłacił z prywatnych środków ani złotówki. Już te warunki były komfortowe. Okazuje się jednak, że Bruksela płaci godziwie nawet po wygaśnięciu kadencji przewodniczącego. Do dziś na konto Donalda Tuska wpływa około 40 tys. złotych miesięcznie. Na jakiej podstawie?
Otóż po zakończeniu kadencji, Tuskowi przypadła jeszcze spora odprawa. Właśnie w postaci „dodatku przejściowego”, wypłacanego przez trzy lata po zakończeniu pracy. Wynosi on właśnie 40 tys. złotych. Dzięki temu, zajmujący się już innymi rzeczami Donald Tusk, zainkasuje dodatkowo pół miliona złotych. Jego kadencja jako przewodniczącego Rady Europejskiej zakończyła się w grudniu 2019 r.
[irp posts=”1701″ name=”Igor Kwiatkowski usłyszał złe wieści. Koniec współpracy z Plusem”]
Jeszcze przed wygaśnięciem brukselskiej kadencji, Donalda Tuska wybrano na przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej. Na tym stanowisku Polak zarabia nieco mniej, ale i tak nie może narzekać. Tym bardziej, że pracę tę może łączyć z kierowaniem Platformą Obywatelską i walką o władzę z Jarosławem Kaczyńskim. Jako szef EPL, Tusk zarabia około 30 tys. złotych miesięcznie. Jeśli zsumować wszystkie te środki, okaże się, że od momentu wyjazdu z Polski w 2014 roku, do dziś, Tusk wzbogacił się o kwotę zbliżającą się do 10 mln złotych.