Ciąg dalszym dramatu Natalii Janoszek. „To są wyłudzone pieniądze”

Raczej nikomu nie trzeba już dziś tłumaczyć, o co chodzi w aferze z Natalią Janoszek. Rzekoma gwiazda Bollywood toczy sądową batalię z Krzysztofem Stanowskim, czyli dziennikarzem który ujawnił, iż sfingowała ona swoją wielką karierę. To jednak nie koniec problemów Janoszek.

Wiele wskazuje bowiem na to, że wykreowana przez polskie media celebrytka straci gigantyczne pieniądze. Pieniądze – co tu dużo mówić – zarobione nie do końca uczciwie. Wokół byłej gwiazdy „Tańca z gwiazdami” czy „TTbZ” robi się coraz goręcej. 

🔥 POPULARNE DZIŚ 🔥

Janoszek zostanie z niczym? „To pieniądze wyłudzone”

Natalia Janoszek zyskała w ostatnich tygodniach popularność tak wielką, o jakiej zapewne marzyła, gdy przystępowała do realizacji swojego niecnego planu. Najpewniej jednak nie spodziewała się, że „karierę” zakończy w tak skandalicznych okolicznościach. 

Dziś mówią o niej wszyscy, nie tylko Stanowski – dziennikarz, który zdemaskował ją w swoim programie kilka miesięcy temu. Bo to było tylko bolesnym ciosem wizerunkowym. Nawet takim, który najprawdopodobniej zakończy medialną karierę kobiety. Teraz jednak pojawiają się informacje, że Natalia Janoszek może mieć znacznie większe problemy.

Eksperci od PR i współprac reklamowych nie mają wątpliwości: rzekomo popularna na Instagramie Janoszek – można to tak ująć – wyłudzała pieniądze od marek, z którymi współpracowała. Wyszło bowiem na jaw, że nie zdobywała obserwujących w sposób organiczny, a… kupowała puste liczby. Tak, by profil sprawiał wrażenie popularnego w skali globalnej. W rzeczywistości jednak tylko 1/5 jej followersów 2 mln to prawdziwe osoby. 

Instagram Natalii Janoszek to wydmuszka? „Kupuje najtańsze paczki followersów”

Dziennikarze i eksperci od social mediów nie mają już wątpliwości. Tylko 16 proc. z obserwujących Natalię Janoszek na Instagramie to prawdziwe osoby. – Podejrzewam, że kupuje najtańsze „paczki” followersów, żeby wyboostować konto – mówił portalowi Wirtualnemedia.pl Kardyś, ekspert ds. marketingu internetowego. Skomentował też ogół zjawiska, chociażby sprawę Caroline Derpinsky. 

– Jest jeden plus tych aferek z napompowanym #Instagram Caroline Derpinsky czy Natalii Janoszek – klienci zaczęli prosić o weryfikacje followersów influencerów. Trendem tego nazwać nie mogę, aczkolwiek pozytywnie się zaskoczyłem – skomentował Kardyś. 

Kontrakty reklamowe z osobowościami telewizyjnymi nierzadko opiewają na setki tysięcy złotych. Wiele z „wyprodukowanych” naprędce celebrytek może mieć zatem duży problem. Czy Natalia Janoszek zostanie pozwana przez któregoś z byłych reklamodawców, który sądził że prezentuje swój produkt przez 2-milionową widownią, o oszustwo? Jeżeli tak, kwoty jakie musiałaby – nawet częściowo – zwrócić byłyby astronomiczne. 

Najnowsze artykuły