Walką sprinterów zakończył się 3. etap Tour de Pologne z Sanoka do Rzeszowa. Kolarze pokonali wczoraj 226 kilometrów, a pierwszy linię mety przekroczył Fernando Gaviria z UAE Team Emirates.
Wczorajszy etap był najdłuższym podczas 78. edycji wyścigu dookoła Polski. Liczył aż 226 kilometrów. I choć odległość była duża, finisz na mecie w Rzeszowie był bardzo emocjonujący i iście sprinterski.
Już po starcie z peletonu oderwała się grupa składająca się z dziesięciu kolarzy. Wśród nich był jeden Polak, Łukasz Owsian. Holender Van der Hoorn wygrał dwie z trzech premii sprinterskich, z kolei Owsian triumfował w trzech premiach górskich.
Na 50 kilometrów przed metą peleton dogonił uciekającą grupę, która do tej pory miała około trzyminutową przewagę. Podzieliła się ona na trzy części, a z przodu wciąż trzymali się Norman Vahtra, Van der Hoorn i Simon Clarke.
Peleton dopadł pierwszą grupę na trzy kilometry przed metą, przez co o zwycięstwie zadecydował finisz sprinterski. Ostatecznie triumfował Fernando Gaviria, który o zaledwie pół koła wyprzedził Olava Kooija. Koszulkę lidera utrzymał za to Joao Almeida.
Dziś odbędzie się 4. etap Tour de Pologne, podczas którego kolarze będą walczyć na trasie z Tarnowa do Bukowiny. Start został zaplanowany na godzinę 14:00.