Wczoraj odbyły się pierwsze mecze 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2021/2022. W najciekawszym meczu pomiędzy Atletico Madryt i Liverpoolem padł wynik 2:3.
Kibice piłkarscy w Europie byli wczoraj świadkami kilku bardzo ciekawych pojedynków. Najpierw o godzinie 18:45 do boju stanął Manchester City, który po porażce z PSG musiał wygrać z Club Brugge. Podopieczni Pepa Guardioli zrobili swoje, gromiąc Belgów 5:1.
Ciekawie było w Amsterdamie, gdzie miejscowy Ajax podejmował Borussię Dortmund. Dość nieoczekiwanie goście zostali rozbici przez drużynę Erica ten Haga, przegrywając aż 0:4. Jednego z goli strzelił Sebastian Haller, który w tym sezonie LM ma już na swoim koncie sześć trafień.
Dużo emocji było także w starciu na Parc de Princes, gdzie PSG mierzyło się z RB Lipskiem. Gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą Mbappe, ale potem stracili dwa gole. Szalę zwycięstwa przeważył Leo Messi, który dwukrotnie pokonał potem Petera Gulasciego.
Liverpool przyjechał po trzy punkty na trudny teren w Madrycie. Zespół Jurgena Kloppa już po kwadransie wygrywał dwoma bramkami, ale potem dublet zaliczył Antoine Griezmann. Francuz nie dokończył jednak meczu, ponieważ otrzymał czerwoną kartkę za przypadkowe kopnięcie w głowę Roberto Firmino. Zwycięstwo Liverpoolowi z rzutu karnego zapewnił Mohamed Salah.
W pozostałych meczach nie było niespodzianek. Sporting Lizbona ograł na wyjeździe Besiktas Stambuł, Inter pokonał rewelację rozgrywek Sheriffa Tyraspol, a Real Madryt zrehabilitował się za porażkę z zespołem z Naddniestrza wysokim zwycięstwem z Szachtarem.