Gessler znów podnosi ceny. Talerzyk sernika kosztuje krocie!

Po raz kolejny Magda Gessler naraziła się na mocną krytykę. Zarówno ze strony fanów, jak i antyfanów jej działalności. Autorka „Kuchennych rewolucji” podniosła bowiem w swoich lokalach ceny bardzo znacząco. Dania zdrożały z dnia na dzień nawet o kilkanaście złotych.

Jedni wskazują, że mamy przecież do czynienia w kraju z rekordową inflacją. Inni z kolei zwracają uwagę, że w jej obliczu owszem – znana restauratorka mogła podnieść ceny – ale nie aż tak drastycznie. Wygląda na to, że Magda Gessler raz jeszcze przeszarżowała. I to nie na żarty. Przykłady? Proszę bardzo.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ogromna wpadka Magdy Gessler. Nie zdążyła usunąć intymnego zdjęcia

Ceny u Magdy Gessler w górę [ 29 października 2022 ]

Na ceny w lokalach prowadzącej „Kuchenne rewolucje” Polacy narzekają od lat. Teraz jednak emocje są jeszcze większe. Media i klienci rozpisują się bowiem w sieci o niebywałej skali, jaką Gessler obrała przy podwyższaniu cen m.in. w swojej restauracji U Fukiera, zlokalizowanej na warszawskiej Starówce.

Kawałek sernika, który rzecz jasna – zdaniem Magdy Gessler jest wyborny – kosztuje u niej 41 złotych. Natomiast beza z lodami w pucharku to koszt niecałych 60 złotych. Co ciekawe, w ubiegłym roku przy tej samej pozycji w menu widniała cena aż o 10 złotych niższa! Co jeszcze?

Generalnie w przybytkach firmowanych nazwiskiem Magdy Gessler w ostatnich tygodniach ceny skoczyły nawet o blisko 40 procent. Choć mityczna inflacja wynosi obecnie 17 proc. Dziennikarze „Faktu” porównali ceny konkretnych dań, których ceny w analogicznym okresie ubiegłego roku oscylowały wokół 30-40 zł. Lwia część z nich nagle podrożała o co najmniej 8 złotych. Na myśl przychodzi zatem jedna myśl: było drogo, a będzie jeszcze drożej.

Byłeś/aś lub masz zamiar pójść na obiad do restauracji Magdy Gessler?

Oddaj głos, aby zobaczyć wyniki

Loading ... Loading ...
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Skomentuj ten artykułx