Strona głównaSportJaką premię siatkarze dostaną za olimpijskie srebro? Kwota jest bardzo zaskakująca

Jaką premię siatkarze dostaną za olimpijskie srebro? Kwota jest bardzo zaskakująca

Reprezentacja Polski w siatkówce przerwała prawie 50-letnią niemoc na igrzyskach olimpijskich i wywalczyła medal. Wprawdzie przegrany 0:3 finał z Francuzami to dotkliwa porażka, to krążek koloru srebrnego to i tak ogromny sukces naszych zawodników. Czeka ich za to nagroda, a mianowicie premia pieniężna do podziału. Ile pieniędzy otrzymają? 

Ostatnim razem, gdy polska siatkówka mogła pochwalić się medalem z igrzysk, był Montreal 1976. To właśnie niemalże 50 lat temu w Kanadzie podopieczni legendarnego trenera Huberta Jerzego Wagnera pokonali Związek Radziecki 3:2 i zdobyli złoty medal. Dzisiejsza porażka z Francją boli, ale z wraz z upływem czasu powinna pojawić się radość z cennego srebra.

Biało-czerwoni siatkarze przełamali tak zwaną klątwę ćwierćfinałów, bowiem ostatnie pięć igrzysk kończyli właśnie na tym etapie. W tym roku w stolicy Francji pokonaliśmy w 1/4 Słowenię i raz na zawsze pogrzebaliśmy mit rzeczonej klątwy. Nasi zawodnicy stanęli na wysokości zadania i teraz czeka ich za to nagroda.

Premia dla siatkarzy. Piłkarze parsknęliby śmiechem

Nagrody ze strony Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) dla medalistów są jasno określone, jednak dotyczą one sportowców w konkurencjach indywidualnych. PKOl dla złotych medalistów w rywalizacjach zafunduje dwupokojowe mieszkania, 250 tysięcy złotych, voucher na wakacje, diament, obraz oraz emeryturę olimpijską. Srebrni i brązowi medaliści mieszkań już nie otrzymają. Dostaną za to kolejno 200 i 150 tysięcy złotych oraz zestaw standardowy – voucher wakacje, obraz, diament oraz emeryturę olimpijską.

Co zatem dostaną siatkarze? Otóż zawodnikom sportów drużynowych nie przysługują mieszkania za złoto, więc nawet gdyby Polacy ograli Francuzów, nie dostaliby własnych lokum. PKOl ma jednak dla nich coś innego. Siatkarze za swój sukces dostaną premie pieniężna do podziału. Za srebrny medal będzie półtora miliona złotych. Do tego rzecz jasna wspomniany zestaw standardowy – voucher na wakacje, obraz, diament oraz emeryturę olimpijską.

Czy półtora miliona złotych do podziału na 12 zawodników, którzy właśnie osiągnęli jeden z największych sukcesów w historii polskiego sportu w grach drużynowych to dużo? Cóż, z jednej strony niemało, jednak wystarczy przypomnieć sobie premię, którą dla piłkarzy za samo wyjście z grupy obiecał Mateusz Morawiecki, ówczesny premier.

Premia to wynosiła 30 milionów złotych i ostatecznie mimo spełnionych warunków, nie trafiła do piłkarzy, bowiem skandal, jaki wybuchł wokół premii, doprowadził do pokornego zrzeknięcia się pieniędzy. Cóż, 30 milionów za wyjście z grupy kontra półtora miliona za medal olimpijski.

Oceńcie państwo sami…

Podobne artykuły