Jasnowidz Krzysztof Jackowski powiedział w rozmowie z nami, kto – jego zdaniem – wygra wybory 2023. Jak wiadomo, odbędą się one już w najbliższą niedzielę. Zatem z każdą kolejną godziną emocje wśród zainteresowanych wzrastają.
To już blisko 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości w naszym kraju. Lub też – szerzej rzecz ujmując – Zjednoczonej Prawicy. Tak czy inaczej, przez ten czas o polityce naszego kraju najprawdopodobniej decydował jeden człowiek – Jarosław Kaczyński.
Taki rozkład sił na polskiej scenie politycznej bardzo podobał się liderowi partii rządzącej. Większość w Sejmie, „własny” prezydent – niemal pełnia władzy. W dodatku przez tak wiele lat wyniki sondażowe nie tyle nie spadały, co nawet rosły. Szczególnie około 2-3 lata temu, gdy PiS-owi udawało się przekraczać nawet 40 proc. Po tylu latach rządzenia!
Krzysztof Jackowski i wybory 2023 – jasnowidz wskazuje, kto wygra
Wielu Polaków odpowiedzi na pytanie o to, kto wygra wybory 2023 szuka w nietypowych miejscach. Najczęściej w sieci, ale nierzadko i… u jasnowidzów. Redakcja mPress zwróciła się zatem do najpopularniejszego polskiego jasnowidza, by wskazał przewidywane przez siebie wyniki wyborów parlamentarnych w 2023 r.
Przyznamy, że nieco zamarliśmy. Albowiem większość obserwatorów przewiduje raczej wyniki zbliżone do tych, na jakie wskazuje większość sondaży. Wykonują je równe pracownie. Najczęściej od siebie niezależne. A także na zlecenie różnych mediów czy wewnętrzne potrzeby samych partii. Tymczasem Krzysztof Jackowski widzi to inaczej.
Sondaże? Jasnowidz Jackowski: wybory 2023 to będzie zaskoczenie
Na początku rozmowy wskazaliśmy wyniki 3 najnowszych badań opinii publicznych. Wszystkie wykonane były przez inne pracownie. Zarówno te komercyjne, bardziej -anty, jak i prorządowe. Z tych wynika, że Prawo i Sprawiedliwość wygra, ale minimalnie. Bez większości sejmowej. Że Kaczyński będzie musiał w pośpiechu szukać koalicjanta. Krzysztof Jackowski jest jednak odmiennego zdania.
– Wybory 2023 mogą okazać się zaskakujące. A właściwie ich wyniki. Często w ich kontekście używam ostatnio słowa: nietypowe. Bo jedno przedstawiają nam media, a inaczej nieco wygląda rzeczywistość – zaczął jasnowidz z Człuchowa.
– Widzi pan, są ludzie którzy wolą nie mówić otwarcie o tym, że głosują na obecną władzę. Nie w towarzystwie, nie w social mediach. Jest ich naprawdę wiele. Kolejna grupa – że tak powiem – nieujęta w sondażach, to beneficjenci kolejnych rządowych programów socjalnych. Wcześniej 500, teraz 800 plus. Masa innych. […] Oni, mówiąc kolokwialnie, siedzą cicho. Ja widzę to tak: głos na PiS odda nawet wielu Polaków, którzy mają tej władzy dość. Właśnie z wyżej wymienionych przyczyn – kwituje rozmowę z mPress.pl Krzysztof Jackowski. Najnowszy sondaż wskazuje na 33,8 proc. dla PiS? Spodziewajmy się 38 proc.