Kaczyński odbył w sobotę wizytę w Oleśnicy. Przywódca wykorzystał spotkanie z działaczami PiS do ponownego zaatakowania opozycji. Prezes uderzył w Donalda Tuska, przekonując, że lider Platformy Obywatelskiej wcale nie jest patriotą.
– Musimy wygrać wybory, by kontynuować naszą politykę i pracować nad nowymi aspektami. Obecnie Polska jest zalewana kłamstwem. Dziś trwa akcja, która jest przemalowaniem niektórych ludzi na patriotów – stwierdził prezes grupy trzymającej władzę.
„Zdołano ludziom to wmówić”
Polityk goszcząc u działaczy PiS w Oleśnicy mówił o zbliżających się wyborach parlamentarnych. Kaczyński twierdził, że zależy od nich dobro kraju.
– Patriotyzm musi kazać nam bronić Ojczyzny, szczególnie w obliczu wojny. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że nasza strona mówi podległości wobec Niemiec twarde „nie!” – zaznaczył przywódca.
Kaczyński przywołał zamierzchłe czasy pierwszych rządów PiS. Przyznał, że jego partia „rządziła w niezbyt dobrej koalicji”.
– Ale rok 2006 był najspokojniejszym od 1989 r., a mimo wszystko zdołano ludziom wmówić, że w Polsce dzieją się jakieś straszne rzeczy. Wielu w to uwierzyło. I dziś trwa podobna akcja, której celem jest przekonanie, że białe jako czarne, a czarne jako białe – przekonywał wyborców PiS.
– Polska jest zalewana przez kłamstwo – przyznał następnie.
Kaczyński atakuje Donalda Tuska
W ocenie przywódcy, Donaldowi Tuskowi ma brakować patriotyzmu. Prezes rzucił szyderczą propozycję, aby lider opozycji „potrenował”.
– Po 10 latach treningu zobaczymy czy mówi o Polakach „Polacy” czy „ludność”. Czy mówi, że gdzieś nie pojedzie, a jedzie. On o tym, że nie będzie kandydował na prezydenta RP powiedział mojemu bratu latem 2009 r. więc już wtedy wiedział, że drogę będzie miał otwartą – mówił Kaczyński.