Strona głównaBiznes500 plusKaczyński potwierdza doniesienia mPress w sprawie 500 plus. Jest oficjalna decyzja

Kaczyński potwierdza doniesienia mPress w sprawie 500 plus. Jest oficjalna decyzja

Jarosław Kaczyński potwierdził nieoficjalne doniesienia portalu mPress.pl w sprawie 500 plus. W ostatnich miesiącach media spekulowały bowiem o możliwym przekształceniu rządowego programu socjalnego w 700 plus. Dziś nie ma już wątpliwości.

W budżecie zabraknie pieniędzy na 700 plus? Waloryzacja prorodzinnego programu rządowego 500 plus może zostać przeprowadzona w inny sposób – pisaliśmy w publikacji pt. Waloryzacja 500 plus w 2022 r? Jednak nie 700 plus. Rząd ma inny pomysł. Zdobyte przez nas informacje niemal równo z ich publikacją potwierdził prezes PiS.

[irp posts=”12660″ name=”Najnowszy sondaż prezydencki. Kantar dla mPress.pl: Jaki wyprzedza Tuska”]

Kaczyński potwierdza doniesienia mPress. Jest decyzja ws. 500 plus

Tak jak argumentowaliśmy w rzeczonej publikacji, w budżecie może o prostu nie być wystarczających środków na pokrycie kosztów tzw. 700 plus, wokół którego właściwie przez ostatni rok krążyły legendy. Z nieoficjalnych informacji, które udało nam się zdobyć wynikało, że jeśli wysokość świadczenia dla rodzin zostanie podwyższona, to nieznacznie.

[irp posts=”12698″ name=”Inflacja. Nadchodzi historyczna katastrofa. PKO BP, mBank i Santander ostrzegają”]

We wtorek wskazywaliśmy, że bardziej prawdopodobną opcją, niż podniesienie kwoty o 200 zł, jest podniesienie wysokości świadczenia o stopę inflacji. Jak informowaliśmy, obecnie wynosi ona około 14 proc. Jednakże wg. danych Głównego Urzędu Statystycznego, w kolejnych miesiącach ma sięgnąć aż 15,5 proc. Oznacza to, że w ramach 500 plus de facto wypłacanoby rodzinom 577 zł na każde dziecko. Takich planów jednak jeszcze nie potwierdzono. A co powiedział prezes Kaczyński?

Zapytany przez dziennikarzy o rzekome plany przemienienia 500 plus w 700, odpowiedział: – Nie sądzę. […] Nie oznacza to, że zaniechamy pomocy dla rodzin. Natomiast 700 plus to byłoby posunięcie właśnie proinflacyjne – tłumaczył Jarosław Kaczyński.