PiS przegrał dzisiejsze głosowanie, zanim w ogóle się zaczęło. Rządzący mieli przeforsować nowelizację ustawy medialnej, tzw. Lex Anty TVN. Nie udało się – Sejm przegłosował wniosek o odroczenie posiedzenia, który z minimalną przewagą przegłosowała opozycja – w tym posłowie Gowina i Kukiza. Jarosław Kaczyński raczej nie spodziewał się takiego obrotu spraw.
Ogromny chaos zapanował w Sejmie, gdy tuż po rozpoczęciu posiedzenia, opozycja złożyła wniosek o jego odroczenie. Wiemy już, do kiedy zostało odroczone zaplanowane na 11 sierpnia 2021 r. posiedzenie Sejmu. Parlamentarzyści mają ponownie spotkać się 2 września.
Zawiedziony Kaczyński czuje się bezsilny
Tuż przed rozpoczęciem obrad, rzecznik KPRM – Piotr Muller – pewnym tonem mówił o tym, że posłowie mający głosować za przyjęciem tzw. Lex Anty TVN są „policzeni”, a Prawo i Sprawiedliwość jest spokojne o większość.
Okazało się jednak, że w polityce nic nie jest pewne. Boleśnie – po raz kolejny – przekonał się o tym Jarosław Kaczyński. Mina prezesa PiS o tym, jak opozycja eksplodowała radością, była wymowna. Jakby pomyślał: to już koniec.
Z naszych informacji wynika, że prezes podziękował parlamentarzystom, którzy – mocno przecież zaskoczeni – głosowali zgodnie przeciwko odroczeniu posiedzenia Sejmu, o które wnioskowała opozycja. Wyraził zarazem dezaprobatę wobec faktycznego buntu piątki posłów Jarosława Gowina, którzy stanęli ramię w ramię m.in. z Platformą Obywatelską. Lider PiS liczył również na Konfederację, która go zawiodła.
Nerwów Kaczyńskiego bez wątpienia nie ukoją zapowiedzi sił opozycyjnych. – Będziemy blokować wszelkie inicjatywy rządy takie jak Lex TVN. Natomiast wszystko wskazuje na to, że ta ustawa i tak z Sejmu nie wyjdzie – powiedzieli na wspólnej konferencji prasowej w trakcie przerwy w posiedzeniu przedstawiciele opozycji.
Rząd mniejszościowy już w 2021 r.?
Jeszcze kilka miesięcy temu PiS mogło być pewne większości w Sejmie. Dziś natomiast – wiele na to wskazuje – na naszych oczach rodzi się rząd mniejszościowy.
Zauważył to chociażby Adrian Zandberg, który z nieskrywaną satysfakcją powiedział, iż nadszedł właśnie koniec samowolki PiS w Sejmie.