Zawieszenie Przemysława Babiarza w pracy jako komentatora Telewizji Polskiej to w ostatnich dniach gorący, medialny temat. Sympatyczny dziennikarz nie odniósł się jeszcze w żaden sposób do sprawy, lecz zrobiło to już wiele znanych osób. Teraz głos zabrał także prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.
Przemysław Babiarz został tymczasowo zawieszony przez władze Telewizji Polskiej po, ich zdaniem, kontrowersyjnych komentarzach podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Podczas transmisji skomentował wykonanie legendarnej piosenki „Imagine” niemniej legendarnego angielskiego piosenkarza Johna Lennona, nazywając ją „wizją komunizmu”.
Jego wypowiedź wywołała duże poruszenie i krytykę w mediach społecznościowych. Poruszeni radykalną i pewnie pochopną decyzją TVP są nie tylko widzowie igrzysk, ale także całe środowisko dziennikarskie. Reagują też celebryci i ogólnie rzecz biorąc osoby znane. Zawieszenie Babiarza stało się też dobrą okazją do politycznych gierek i wbijania szpilek na temat wolności słowa. Swoje wtrącił także Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Kaczyński jednoznacznie o zawieszeniu Babiarza
Odkąd po ośmiu latach władzy Kaczyński i spółka zostali od niej odsunięci, chętnie ze stanowiska opozycji krytykują publicznego nadawcę, zapominając przecież, jak to było za ich czasów i do czego wówczas służyła Telewizja Polska. 75-latek oceniając zawieszenie Babiarza, wręcz „przejechał się” po TVP.
– Pan redaktor Przemysław Babiarz za powiedzenie prawdy, bo przecież w jakiejś mierze był to swobodny, ale jednak cytat z samego Lennona, cytat z wypowiedzi z odnoszącej się do tej słynnej skądinąd piosenki, został zawieszony w prawach i żąda się od niego przeprosin – powiedział Kaczyński na konferencji swojej partii.
– To skandal i to taki dowód na to, że po prostu zniesiono w Polsce wolność słowa, a TVP jest właśnie takim miejscem, gdzie tej wolności w sposób radykalny nie ma i to też bardzo, bardzo smutne – dodał prezes PiS.
Sprawa Przemysława Babiarza jest rozwojowa. Do redakcji TVP wystosowano specjalny list proszący o odwieszenie komentatora. Podpisali go liczni sportowcy oraz koledzy ze stacji. Na razie jednak nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Babiarza.