Kinga Duda nie jest już nastolatką. Córka prezydenta od dłuższego czasu pracuje w prestiżowej kancelarii prawnej. Pojawiły się jednak pogłoski o tym, że możliwy jest scenariusz, w którym wystartuje ona w wyborach parlamentarnych 2027. Sama zainteresowana nie przeszła obok nich obojętnie! To rzadkość, gdyż nie zwykła ona komentować „plotek”.
Już od blisko 10 lat jest „Pierwszą Córką RP”. Kinga to córka prezydenta Andrzeja Dudy oraz Pierwszej Damy – Agaty Kornhauser-Dudy. Tworzą oni rodzinę prezydencką od wyborów w 2015 r. W ostatnim czasie opisywaliśmy karierę zawodową Kingi Dudy. Teraz jednak zrobiło się bardzo ciekawie.
POPULARNE DZIŚ: Mama Madzi zbiera się do wyjścia z więzienia. Waśniewska ma szokujące plany
Plotek i pogłosek na temat córki prezydenta pojawiało się na przestrzeni lat mnóstwo. Kinga praktycznie nigdy się jednak do nich odnosiła. Puszczała je mimo uszu – nawet jeżeli dotykały jej czułe punkty. Inaczej jest tym razem – stąd prawdopodobne zdziwienie ogromnej grupy rodaków.
Zarówno małżonka, jak i córka prezydenta Andrzeja Dudy rzadko udzielają się w mediach. Generalnie na przestrzeni tak wielu lat niewiele razy było nam dane usłyszeć którąś z nich publicznie. Również w sprawie rzekomo planowanej aktywności politycznej Kingi Dudy, nie udało nam się jej o to zapytać. Znaleźliśmy jednak inny sposób na to, by zdobyć informacje na ten temat.
Kinga Duda wystartuje w wyborach?
W środowisku Prawa i Sprawiedliwości miał pojawić się pomysł, by za 2 lata Kinga Duda wystartowała w wyborach parlamentarnych 2027. Córka wieloletniego prezydenta RP – Andrzeja Dudy – zdaniem ekspertów miałaby pewny mandat w niemal każdym okręgu wyborczym.
– Tak zwany twardy elektorat partii prezesa Kaczyńskiego oddałby na nią głos niezależnie od miejsca na liście czy okręgu – mówi nam prof. Paweł Kowal, politolog z WSiZ w Rzeszowie. W rozmowie żartujemy, że mogłaby być drugą Małgorzatą Wassermann. Ale co na to sama „Pierwsza Córka”?
Z nią oczywiście nie udało nam się skontaktować. Jej stanowisko doskonale znają natomiast jej bliscy znajomi – jeszcze z Krakowa. Utrzymuje z nimi kontakt, choć od dłuższego czasu pracuje w warszawskiej kancelarii.
– Nie mam takich aspiracji, przynajmniej na razie. W przyszłości raczej też nie – zarzeka się Kinga Duda.
To zaskakujące, zwłaszcza w obliczu faktu, iż drogę do Sejmu miałaby niemalże usłaną różami. Wygląda jednak na to, że 29-latka nie chce „iść w politykę” i woli skupić się na dotychczasowej karierze. Słowem: pozostawać w cieniu ojca, tak jak do tej pory.