Iga Świątek wygrała z Fioną Ferro 3:6, 7:6, 6:0 i awansowała do 3. rundy wielkoszlemowego turnieju US Open. 20-latka miała problemy i przez długi czas nie mogła przejąć kontroli nad meczem.
W 1. rundzie Świątek pewnie pokonała Amerykankę Jamie Loeb wygrywając 6:3, 6:4. Następną rywalką Polki była Fiona Ferro, która wcześniej w swoim pierwszym meczu na tegorocznym US Open ograła Japonkę Nao Hibino 6:1, 6:4.
Przeciwniczka Polki znajduje się na 74. miejscu w rankingu WTA, dlatego to Polka była zdecydowaną faworytką tego spotkania. Jednak początek był dla niej trudny i kibice musieli drżeć o wynik.
Już w drugim gemie Ferro przełamała Świątek, która w pierwszych fragmentach meczu grała bardzo nerwowo. Francuzka przejęła kontrolę i wykorzystała błędy 20-latki, wygrywając pierwszego seta 6:3.
Druga partia miała jeszcze gorszy przebieg dla Polki i wydawało się, że już niedługo może odpaść z turnieju. Świątek przegrała aż pięć kolejnych gemów. Raszynianka nie poddała się jednak i doprowadziła do tie-breaku, który wygrała 7:6.
W trzecim secie Francuzka zupełnie opadła z sił, a Polka ewidentnie wróciła na swój poziom, dzięki czemu wygrała tę partię bez straty gema 6:0 i całe spotkanie 2:1. Świątek w bólach awansowała do 3. rundy US Open.