Kilka miesięcy temu Polsat zatrudnił Edwarda Miszczaka na stanowisku dyrektora programowego. Przez lata związany z TVN-em człowiek miał zadbać o budżet i oglądalność. Nie przewidziano jednak wszystkiego.
Doniesienia o kolejnym, zaskakującym ruchu kadrowym Edwarda Miszczaka obiegły media dziś. Jak informowaliśmy, z Polsatu odeszła Katarzyna Dowbor – przez blisko 10 lat prowadząca Nasz nowy dom. Nie jest to pierwsza niepopularna decyzja dyr. Miszczaka.
Albowiem nieco wcześniej z Polsatem pożegnać musiała się Katarzyna Skrzynecka. W wyniku tego odszedł również Piotr Gąsowski. Po nagłych zwolnieniach gwiazd programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” jest już tylko ciekawiej. Buntować zaczynają się widzowie. Pracownicy stacji także nie gryzą się w język.
Edward Miszczak w opałach. Nie przewidział wszystkiego
Jeszcze zanim Miszczak oficjalnie zaczął wykonywać swoje obowiązki, w środowisku medialnym huczało od plotek na temat tego, że może on planować kadrowe rewolucje. Obecnie jednak coraz częściej jego działania określane są jako swoiste czystki.
Dzisiejsze pożegnanie Katarzyny Dowbor – chciałoby się napisać – przelało czarę goryczy. Należy się jednak spodziewać, że to nie koniec niemiłych niespodzianek dla fanów formatów serwowanych przez Polsat. W redakcyjnych korytarzach aż huczy od plotek na temat tego, kto jest następny na liście „do odstrzału”. Natomiast w Internecie nie sposób nie zauważyć ogromnego rozczarowania widzów. W mediach społecznościowych czy pod naszą publikacją na temat kulisów zwolnienia Katarzyny Dowbor komentujący wręcz zapowiadają bojkot:
Pracownicy Polsatu także się zbuntują?
Bojkot zapowiadany prze internautów nie jest oczywiście żadnym novum. Lecz dystansowanie się przez pracowników stacji od własnego, nowego szefa – to już zjawisko, które zarówno dla Edwarda Miszczaka, jak i władz Polsatu, powinno być sygnałem alarmowym.
Cytowaliśmy dziś Martynę Kupczyk, architektkę pracującą przy programie „Nasz nowy dom”. Wprost powiedziała ona, że nie było żadnych sygnałów związanych z planowanym zwolnieniem Katarzyny Dowbor. Koledzy i koleżanki z pracy dowiedzieli się o tym niemalże z dnia na dzień. Na koniec Kupczyk wypowiedziała znamienne słowa: „Nie chcę i nie będę komentować decyzji nowego dyrektora, to on jest odpowiedzialny za oglądalność i ma własne koncepcje dotyczące tego, jak o nią dbać”.
Jeśli zatem coraz głośniej zapowiadany bojkot ze strony widzów stanie się faktem, oglądalność programów Polsatu zacznie spadać, Edward Miszczak może pożegnać się ze stanowiskiem szybciej, niż się na nim usadowił. Co więcej, istnieje przecież niemałe ryzyko, że kolejnymi zwolnieniami dyrektor programowy Polsatu „rozmontuje” wiele dobrze współpracujących ekip.
aby tylko ludzie z polsatu jak najszybciej poszli po rozum do głowy!
To jest tak zwany głos Suwerena 😀
Pogonić dziada!
Rozmontuje od lat tworzone super teamy, które tworzą programy na Polsacie. Już pozbawił jednego z programów jednego z jurorów i super prowadzącego, którego Rock nigdy nie będzie w stanie zastąpić. Teraz Pani Kasia ona jest twarzą tego programu. Wstyd i hanba że taki renomowany kanał ma kogoś takiego za dyrektora. Telewidzowie za te zmiany zmienią kanał, spadnie oglądalność Polsatu zamiast wzrosnąć. I tak teraz nie ma tam co oglądać same starocie lecą, nie to co dawniej . Życzę powodzenia panu dyrektorowi w spuszczaniu Polsatu w kanał.
Ryba zawsze psuje się od głowy! Niedługo poleci konus ze stanowiska,a pracownicy powrócą..Tylko przestańmy oglądać te programy..Włączamy Netflixa!
przestaję oglądać Nasz Nowy Dom. bez komentarzy
Będę oglądać , dopóki będzie pani Kasia. Nikt nie zastąpi jej serdeczności i podejscia do ludzi . Zawsze wszystkich przytulała , pocieszała . Brak mi słów, żeby napisać jak mi przykro, że tak obcesowo się z nią rozstali. Ktoś zazdrościł jej tej popularności i ją wygryzł. Koniec z Polsatem . Mirka