Wojciech Cejrowski na przestrzeni kilkudziesięciu już lat uznawany jest za guru polskiej prawicy. Nierzadko wtórował wypowiedziom chociażby takich polityków jak Janusz Korwin-Mikke. Co oczywiście imponowało fanom obu panów.
Ostatnimi czasy jednak Cejrowski najwyraźniej zaczyna gubić się w swojej narracji. Fragment wideo, który od niedawna krąży po sieci, uwydatnia niekonsekwencję znanego podróżnika. To wycinek jednego z najnowszych wywiadów.
Autor, osobowość telewizyjna znana głównie z legendarnego „WC Kwadrans” oraz programu podróżniczego „Boso przez świat”. W końcu: komentator życia społeczno-politycznego. Zdaje się, że Wojciech Cejrowski właśnie nadział się na swoją własną broń.
Cejrowski kontra Janusz Korwin-Mikke
Na przestrzeni dekad Wojciech Cejrowski popierał idee głoszone przez Janusza Korwin-Mikkego. Chociażby bardzo przypadło mu firmowe powiedzenie JKM, czyli „wolność jest od czegoś, a prawo do czegoś”. Coś się jednak w głowie Cejrowskiego zmieniło.
W rozmowie z dziennikarzem portalu NamZalezy.pl poruszony został temat legalizacji marihuany. Za którą oczywiście opowiada się wspomniany Korwin-Mikke.
– To, co opowiada Korwin-Mikke, jest radykalnie w niezgodzie z moją religią. Dopuszczenie marihuany do wolnego obrotu, jego przepiękny, libertariański… […] Ale w życiu praktycznym to ja sobie nie życzę, żeby wolno było wszystko. Nie na tym wolność polega, że wolno wszystko – powiedział wzburzony Cejrowski.