Sejm nie zamierza dłużej tolerować zachowań niektórych posłów na mównicy, przede wszystkim Grzegorza Brauna. Jak informuje „Rzeczpospolita”, nowy regulamin ma ułatwić karanie polityków.
Grzegorz Braun już kilkukrotnie podpadł w Sejmie swoim nagannym zachowaniem, przez co był karany aż siedem razy na łączną kwotę 146,5 tysiąca złotych. Polityk wcale jednak nie płacił tak dużej grzywny.
Unikał kary w bardzo prosty i chytry sposób – po prostu nie odbierał dotyczących go uchwał prezydium. Zgodnie z obecnym regulaminem Sejmu, od dnia doręczenia uchwały zaczyna liczyć się siedmiodniowy termin na ewentualne odwołanie się posła.
Jak wylicza Centrum Informacji Sejmu, trzy z siedmiu przypadków ukarania Brauna „zostały zakończone potrąceniem świadczeń, pozostałe cztery są w toku”. W której grupie są dwie rekordowe kary, CIS nie precyzuje. Prawdopodobnie nie udało się ich ściągnąć z konta posła.
Na szczęście Braun najprawdopodobniej nie będzie już mógł unikać kar. 13 października prezydium Sejmu wniosło o zmianę regulaminu izby. Dzięki niej będzie określone, na jakich zasadach będzie dostarczana korespondencja o karach finansowych, by można było uznać je za skuteczne.
– Wiemy wszyscy na tej sali, jakiego przypadku to dotyczy. Myślę, że czas najwyższy, aby wysoka izba położyła kres takiemu brakowi szacunku wobec regulaminu, przepisów i wszystkich posłów – powiedział wicemarszałek Piotr Zgorzelski.