Czy Donald Tusk boi się nowej partii, która ma powstać w opozycji do PiS? Takiego zdania jest poseł Prawa i Sprawiedliwości, Krzysztof Sobolewski.
Powoli rozpoczyna się wyborcza gorączka. Wybory parlamentarne co prawda odbędą się dopiero jesienią przyszłego roku, ale przygotowania do nich trwają już pełną parą.
Ostatnio pojawiły się plotki, że cała opozycja (PO, Lewica, Polska2050, PSL) wystartują w ramach jednej listy wyborczej. Według medialnych spekulacji, taki manewr pomoże opozycji wygrać wybory i przejąć władzę. Rzeczywiście, sondaże wskazują, że połącznie wszystkich opozycyjnych sił może dać przewagę nad Prawem i Sprawiedliwością.
Krzysztof Sobolewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, kreśli jednak dla opozycji inny scenariusz. – Na mieście się mówi, że coś nowego może być tworzone – powiedział.
–W kuluarach sejmowych dużo bywa czasami plotek i dużo informacji, które zazwyczaj się nie sprawdzają, ale czasami, jak to mówią, w każdej plotce jest cząstka prawdy – podkreślił.
– Na mieście się mówi, że coś nowego może być tworzone, ale na ile to jest prawda, to dzisiaj nie jestem w stanie tego zweryfikować, natomiast nie powiem, żeby to nie było coś dobrego. Sądzę, że się niepokoi Donald Tusk – dodał.