Katarzyna Dowbor unikała tego tematu jak ognia. Widzowie programu „Nasz nowy dom” od lat zadawali sobie bowiem pytanie, kto finansuje remonty dokonywane na potrzeby telewizyjnego show przez ekipę Polsatu. Wiemy już, skąd biorą się te pieniądze. Kobieta nie chciała, by „mało romantyczna” prawda przedostała się do opinii publicznej?
W ubiegłym roku jeden z fanów zarzucił Katarzynie Dowbor, że znaczącą część kosztów remontów dokonywanych w ramach programu „Nasz nowy dom” pokrywają sami potrzebujący. Celebrytka zdecydowanie odrzuciła te zarzuty.
Zapewniła wówczas, że Polsat nie wymaga od uczestników programu ani złotówki. Wciąż jednak uchylała się od odpowiedzi na pytanie, kto w takim razie płaci za metamorfozy. Zdaje się, że prawda właśnie – po wielu latach – wyszła na jaw.
Dowbor ukrywała kulisy funkcjonowania „Naszego nowego domu”?
Choć odpowiedź na nurtujące wielu fanów pytanie nie jest specjalnie sensacyjna, dziwić może fakt, iż wspomniana Dowbor za nic w świecie nie chciała jej udzielić. Wyręczyła ją młoda dziennikarka, która odbywała staż w dużej komercyjnej telewizji.
Autorka youtubowego kanało Klaudia Cloudy zdradziła kulisy funkcjonowania programów takich jak „Nasz nowy dom”. Jeden z widzów zapytał ją o to, skąd produkcja bierze pieniądze na remontowanie nierzadko całkowicie zrujnowanych nieruchomości.
– Nie pracowałam przy tym programie. […] Ale domyślam się, skąd oni mają taki hajs. Przy programach typu 'metamorfozy domów, mieszkań, wnętrz’, dużymi sponsorami bywają producenci okien, drzwi, dachówek i tak dalej – mówi dziennikarka.
Zwraca ponadto uwagę na fakt, iż każdorazowo gdy ekipa remontowa wybiera się do sklepu budowlanego, kamera mocno skupia się na logotypach producentów czy sklepów, a prowadzący zapewniają o wysokiej jakości danego produktu czy sporym wyborze w danym sklepie – np. sieci Mrówka. Zagadka rozwiązana?
