Dani Alves przebywa obecnie w Barcelonie na wakacjach. W ich trakcie udzielił wywiadu dziennikowi „Sport”, w którym stwierdził, że gdyby Barca odezwałaby się do niego, ten bez wahania przyjąłby propozycję.
Dani Alves przez ostatnie kilkanaście miesięcy występował w FC Sao Paulo, jednak latem zdecydował się rozwiązać kontrakt z powodu zaległości w wypłatach. Od tego czasu pozostaje bez klubu, ale wciąż prezentuje bardzo wysoki poziom, dzięki czemu mógłby zagrać w jakimś silnym klubie.
– Moje statystyki to potwierdzają. Odbieram teraz nagrodę za to, w jaki sposób prowadziłem swoje życie. Dzięki dbaniu o swój organizm mogłem spełnić marzenie nastoletnich chłopaków o wyjeździe na igrzyska olimpijskie, na których zdobyłem złoty medal – stwierdził Alves.
Brazylijczyk został także zapytany, czy widziałby się w obecnym zespole Barcelony. Prawy obrońca stwierdził, że tam chciałby grać najbardziej, ponieważ pojawiło się tam wielu młodych piłkarzy, którzy potrzebują obok siebie doświadczonych graczy.
– Wszędzie gdzie byłem to uważałem, że mieszanka doświadczenia z młodością jest najlepsza. Nadejdzie czas, gdy juniorzy dojrzeją i będą przekazywać swoją wiedzę młodszym, to naturalny cykl, ale wciąż popełnia się w futbolu podobne błędy. Niektórych procesów nie można przyśpieszyć i młodzi gracze muszą mieć w drużynie pewne wzorce, piłkarzy, którzy wezmą na siebie odpowiedzialność w trudnych momentach – stwierdził Alves.
Nie wiadomo, czy Barca zdecyduje się sięgnąć po Alvesa. Dyrekcja klubu nie jest przekonana, czy ściąganie gracza w takim wieku byłoby dobrym pomysłem. Nie jest jednak wykluczone, że będziemy świadkami romantycznego powrotu do klubu, w którym Brazylijczyk stał się jednym z najlepszych prawych obrońców świata.