Dimitrij Muserski został zawieszony za stosowanie dopingu w 2013 roku. FIVB poinformowało, że rosyjska legenda siatkówki zaakceptowała karę dziewięciomiesięcznej dyskwalifikacji.
W 2012 roku Dimitrij Muserski zdobył złoty medal olimpijski z reprezentacją Rosji na turnieju w Londynie. Jak się okazało, rok później przyjmował niedozwolony stymulant – metyloheksaminę, co wyszło na jaw po ośmiu latach.
Próbki krwi Muserskiego Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) otrzymała od laboratorium w Moskwie. Jak się okazało, wyniki tamtejszych badań często były fałszowane lub niewprowadzane do systemu komputerowego.
W rozmowie z agencją prasową RIA Nowosti Muserski oświadczył, że nie znał wyniku testu, podobnie jak nie miała tej wiedzy WADA. Dodał również, że nigdy świadomie nie sięgnął po zakazaną substancję i że „bardzo mała” ilość leku mogła dostać się do jego organizmu przez skażoną żywność.
Co ciekawe, jak ogłosił klub Muserskiego w oficjalnym komunikacie na swojej stronie internetowej, dyskwalifikacja rozpoczęła swój bieg… w kwietniu bieżącego roku. Oznacza to, że 4 stycznia 2022 roku siatkarz będzie mógł ponownie pojawić się na parkiecie. A wcześniej, bo w listopadzie, wróci do treningów z drużyną.
Natomiast w czerwcu, czyli w czasie, gdy teoretycznie już trwało zawieszenie, Dmitrij brał udział w meczach Ligi Narodów w Rimini w rosyjskich barwach. Zagrał m.in. w spotkaniu przeciwko Polsce. Z kolei nie było go na igrzyskach olimpijskich w Tokio (oficjalnie z powodu kontuzji) ani na niedawnych mistrzostwach Europy.