Liga Europy. Dziś Legia Warszawa podejmie u siebie Spartak Moskwa. To spotkanie rozegrane zostanie w ramach 6. – ostatniej – kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Stołeczna drużyna jest w przedziwnej sytuacji. Może zająć zarówno 2., jak i ostatnie miejsce w grupie.
Legia może zarówno awansować do 1/16 finału LE, gdzie spotkać może np. FC Barcelonę, jak i zająć ostatnie miejsce w grupie C. I wówczas móc skupić się już tylko na Ekstraklasie.
Po pięciu meczach fazy grupowej „Wojskowi” mają 6 punktów. Udało im się w początkowej fazie rozgrywek ograć właśnie Spartak i sensacyjnie pokonać u siebie Leicester City. Gdyby udało im się dziś powtórzyć wyczyn z Moskwy, a Napoli nie wygrałoby z Leicester, warszawianie mogliby świętować awans do 1/16 finału z 2. miejsca.
Wydaje się to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę obecną dyspozycję Legii. W futbolu nie takie niespodzianki się już jednak zdarzały. Można mieć nadzieję na pozytywny finał tego starcia. Zwłaszcza, że od lat stołeczna ekipa ma „patent” na Spartaka.
Wygrali z nimi nie tylko w obecnej edycji LE, ale i w 2011 roku, na Łużnikach, w spotkaniu decydującym o awansie do tych samych rozgrywek. I wtedy i dziś była to niemała niespodzianka. Początek meczu Legia – Spartak dziś o 18:45. Transmisja w TVP i na sport.tvp.pl