Sensacyjny wynik do przerwy meczu Legia Warszawa – Leicester City. To spotkanie w ramach 2. kolejki fazy grupowej Ligi Europy. W poprzednim spotkaniu ekipa ze stolicy Polski ograła na wyjeździe Spartak Moskwa. Drużyna z czołówki angielskiej Premier League przegrywa przy Łazienkowskiej 0-1. Gospodarze prowadzą po przepięknym trafienie Emreliego. Jak do tego doszło?
Legia przed starciem z piątą siłą ubiegłego sezonu ligi angielskiej była skazywana na pożarcie. Nic w tym dziwnego. Nasze ligi dzieli przecież przepaść, a i legioniści w Ekstraklasie nie zachwycają. Trener Czesław Michniewicz najwyraźniej miał jednak plan.
I Legia gra z Anglikami jak równy z równym. W 31. minucie strzeliła bramkę i prowadzenie udało się dowieźć do przerwy. Zamieszanie przed polem karnym wykorzystał Mahir Emreli, po jego płaskim strzale piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki bezradnego Kaspera Schmeichela.
Leicester City próbowało się odgryźć, ale nie udało się stworzyć znaczącego zagrożenia. Co prawda w końcówce 1. połowy jeden z zawodników gości wyszedł sam na sam z bramkarzem Legii – Cezarym Misztą. Chciał jednak zbyt szybko wykończyć sytuację i strzelił metr obok słupka.
Wkrótce więcej informacji.