Robert Lewandowski w ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów doznał urazu stawu skokowego, który sprawił, że Polak aktualnie nie jest do dyspozycji trenera Barcelony, Xaviego. „Lewy” nie zjawił się także na rozpoczętym właśnie zgrupowaniu reprezentacji.
Lewandowski urazu doznał w meczu z FC Porto, który Barcelona finalnie wygrała 1:0. 35-latek musiał zostać zmieniony jeszcze w pierwszej odsłonie gry, bowiem w 21. minucie ostrego wejścia dopuścił się na nim zawodnik Porto David Carmo.
Sędzia Anthony Taylor z Anglii nie odgwizdał nawet przewinienia, czym popełnił ewidentny błąd. Oprócz odgwizdania faulu portugalskiemu obrońcy w tej sytuacji należało pokazać jeszcze co najmniej żółtą kartkę.
Lewandowski wróci szybciej, niż myślano?
Pierwsze diagnozy kontuzji Lewandowskiego mówiły o lekkim stłuczeniu, później było tylko gorzej. U byłego piłkarza Bayernu Monachium stwierdzono skręcenie lewego stawu skokowego.
Uraz ten wyklucza go z najbliższych meczów reprezentacji Polski z Wyspami Owczymi i Mołdawią. Lewandowski najpewniej nie zagra też w najbliższym starciach Barcelony w lidze hiszpańskiej oraz Lidze Mistrzów.
Kapitan naszej kadry miał też opuścić prestiżowe spotkanie z Realem Madryt, lecz hiszpańskie media informują, że do tego czasu Lewandowski powinien wrócić do pełnej sprawności. Najbliższe El Clasico zostanie rozegrane 28 października. Lewandowski ma więc jeszcze niespełna trzy tygodnie, aby spokojnie przejść rehabilitację.