Lis: Za rok 11 listopada marsz radości po pogonieniu PiS-u

POPULARNE DZIŚ

W głowie Tomasza Lisa nie przestają kłębić się myśli o przepędzeniu PiS-u. Tym razem marzy o przyszłorocznym 11 listopada, gdy władzę dzierżyć będzie już opozycja

Kłopoty zdrowotne nie oszczędzają ostatnio Tomasza Lisa. Dziennikarz przeszedł kilkanaście dni temu kolejny udar. Ponadto doskwierają mu problemy natury kardiologicznej. Były naczelny polskiego wydania „Newsweeka” ani myśli jednak porzucić politycznej walki w sieci.

11 listopada 2023 świętem opozycji? Tego chce Tomasz Lis

Z okazji 11 listopada przyszło mu do głowy, że za rok – dokładnie o tej porze – świętować będziemy w kraju nie tylko 105. rocznicę odzyskania niepodległości, ale i… przepędzenie Prawa i Sprawiedliwości.

– Za rok 11 listopada marsz radości po pogonieniu PiS-u. Gotowi? – mobilizuje elektorat na Twitterze Tomasz Lis.

Podobne apele oraz wpisy zagrzewające do walki z obecną władzą Lis zamieszcza od co najmniej 7 lat. W 2016 roku zdobył się nawet na post o treści „Zamach stanu! TERAZ!!!”. Niestety, również i wtedy jego polityczne marzenia się nie zrealizowały. Najwyraźniej opozycja władzę odzyskać może tylko poprzez wybory parlamentarne.

Więcej opinii na mPress.pl:

Najnowsze artykuły

0
Skomentuj ten artykułx
()
x