Łukasz Skorupski przejmująco o śmierci ojca. „W takich sytuacjach już nie ma, czy jesteś twardy czy miękki”

Łukasz Skorupski udzielił wywiadu dla portalu „przegladsportowy.onet.pl”, w którym przejmująco opowiedział m.in. o śmierci swojego ojca.

Skorupski urodził się w Zabrzu i przez wiele lat reprezentował barwy Górnika na różnych szczeblach wiekowych.

🔥 POPULARNE DZIŚ 🔥

W 2013 roku trafił do włoskiej Romy i w ten sposób jego kariera nabrała rozpędu. Dzisiaj to pewny punkt Bolonii, w której pracuje na miano legendy.

Początki kariery, czyli imprezowy czas

Zanim Skorupski został statecznym mężem i ojcem oraz pewnym punktem w bramce zespołu z Serie A, jego życie toczyło się różnymi torami.

Na początku kariery 32-letni dziś golkiper nie prowadził się zbyt dobrze. We wspomnianym wywiadzie opowiedział trochę o tamtych czasach.

– Tam nie było regeneracji. Czasem wracaliśmy z imprezy o ósmej rano, a o dziewiątej byłem już w szatni. Świeżynka. Wiesz, masz 20 lat i nie musisz spać, żeby zrobić trening. Dziś nigdy w życiu bym się tak nie zachował. Nigdy. Nawet bym nie chciał. Rodzina, syn, spokój. A dwa, to nie chcę stracić treningu, rozumiesz? Chcę potrenować jak najlepiej, żeby później w meczu dobrze zagrać. Na takim poziomie, jakim jest Serie A, nie pociągnąłbyś długo przy takim trybie życia. Inny świat.

– Gdybym nie wyjechał do Włoch, to bym coś odwalił i poszedł siedzieć albo zaczął pracę na kopalni.

Bolesny cios, czyli śmierć ojca

Skorupski słynie ze swojego wesołego usposobienia i wiecznie dobrego humoru. Ma on za sobą jednak również bardzo przykre życiowe historie, jak na przykład przedwczesna śmierć ojca, który umarł na raka kości.

– Rodzice wrócili do Polski. Kupili tam mieszkanie, a tata wziął się za remontowanie. Układał kafelki na kolanach. Cały czas na klęczkach, jedno kolano w pewnym momencie mocno spuchło. Mówił: „Dobra, skończę to mieszkanie, to pójdę do lekarza”. Skończył, idzie do lekarza, a kolano takie wywalone. Mówią, że rak.

–  Któregoś dnia zadzwonił bracik, że ojciec umarł. W domu. W takich sytuacjach już nie ma, czy jesteś twardy, czy miękki. Nie kontrolujesz tego. Płacz, Matilde cały czas była przy mnie. Poszedłem zapłakany do trenera, że umarł mi ojciec i wracam do Polski. Trener mnie przytulił, wiesz, jak to jest.

Skorupski w bieżącym sezonie ligi włoskiej rozegrał 25 mecze, czyli wszystkie możliwe do rozegrania. Sześć razy zachował czyste konto.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze artykuły