Maria Andrejczyk zakończyła finałowy konkurs rzutu oszczepem na igrzyskach olimpijskich w Tokio na drugim miejscu! Polka w najlepszej swojej próbie oddała rzut na 64,61 m, a dalej rzucała tylko Chinka Liu.
Maria Andrejczyk była jedną z polskich nadziei medalowych podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Polka bardzo dobrze poradziła sobie w kwalifikacjach, podczas których już w pierwszej próbie 65,24 m i awansowała do finału.
W dzisiejszym konkursie Polka musiał mierzyć się z kilkoma silnymi rywalkami, przede wszystkim Chinkami Liu Shiying i Lü Huihui oraz mistrzynią świata, Australijką Kelsey-Lee Roberts.
W pierwszej próbie Liu Shying rzuciła 66,34 m, czym wyraźnie pokazała rywalkom, że nie odda złotego medalu. Jak się później okazało, ani ona, ani żadna z przeciwniczek nie poprawiła tego rezultatu i Chinka wygrała konkurs.
Maria Andrejczyk swój najlepszy rzut oddała w drugiej serii, jej oszczep poleciał wówczas na odległość 64,61 m. Choć potem próbowała poprawić ten rezultat i powalczyć z Liu o złoto, to nie udało jej się tego dokonać.
Polce coraz bardziej zagrażały za to rywalki z dalszych miejsc. Turczynka Eda Tuğsuz rzuciła na odległość 64,00 m, a Kelsey-Lee Roberts w ostatniej próbie osiągnęła 64,56 m, a więc o zaledwie pięć centymetrów mniej niż Andrejczyk. Był to jednak ostatni rzut Australijki, dlatego Polka sięgnęła po srebrny medal!
