Strona głównaBiznesPieniądzeMasz konto w PKO BP lub mBank? Przeczytaj to, zanim stracisz pieniądze

Masz konto w PKO BP lub mBank? Przeczytaj to, zanim stracisz pieniądze

Kreatywność finansowych oszustów nie zna granic. Tym razem na celownik wzięci zostali klienci PKO BP i mBanku, choć nie tylko. Faktem jest jednak, że przede wszystkim oni padają ofiarami stosunkowo nowej „sztuczki”. Tracą pieniądze, choć mieli mnożyć je w nieskończoność. 

Środki finansowe Polaków (zresztą nie tylko Polaków) gromadzone na rachunkach bankowych są celem oszustów odtąd, odkąd tylko wdrożono pierwsze systemy bankowości mobilnej. Niestety – wciąż dajemy się oszukiwać. Nie tylko dlatego, że zdarza nam się ignorować ostrzeżenia. Ale również dlatego, że oszuści są coraz bardziej kreatywni. I potrafią naprawdę skutecznie wpływać na naszą wyobraźnię.

Zagrożeni klienci PKO BP i mBank. Ale nie tylko

W sieci rozwijają się już prawdziwe sieci oszustów, którzy czyhają na nasze wrażliwe dane i – co za tym idzie – pieniądze. Najnowszy sposób na ogołacanie naszych kont może budzić tak odrazę, jak i podziw.

Jest bowiem niebywale kreatywny i działa na bardzo proste mechanizmy, w wyniku czego potencjalna ofiara cyberprzestępców nierzadko działa w sposób automatyczny. Narażeni są wszyscy, natomiast działający na skalę globalną oszuści w Polsce obrali sobie za cel głównie klientów mBanku i PKO Banku Polskiego.

Albowiem to właśnie „powiadomienia o przychodzącym przelewie” stylizowane na layout aplikacji tych właśnie banków pojawiają się na nieustannie krążących po sieci filmikach. Co te filmiki przedstawiają?

Łatwe pieniądze pod zdrapką? Uważaj, by nie zostać bez grosza

Otóż najczęściej rzeczone filmiki przedstawiają młodą kobietę siedzącą za kierownicą Ferrari lub innego luksusowego samochodu, która w „magicznej” aplikacji na swoim smartfonie zdrapuje pytajniki z kilku kart, pod którymi to kryją się konkretne kwoty. Np. 500 czy 800 zł. Rzecz jasna pieniądze można zgarniać w nieskończoność.

Tym właśnie sposobem, nie robiąc nic oprócz całodniowego bawienia się w smartfonowe „zdrapki”, aktorki wynajęte przez działających na globalną skalę oszustów mają np. „codziennie zarabiać na nowe mieszkanie”. Tuż po tym, jak odkrywają kolejne kwoty, na smartfon przychodzą powiadomienia (najczęściej stylizowane na mBank lub PKO BP) z informacją o przelewie przychodzącym. Lub kilku. To wszystko to oczywiste oszustwo.

W rzeczywistości gdy pobierzesz taką aplikację, albo z automatu wykradnie ona Twoje dane, albo o nie poprosi. Jeżeli nierozważna osoba podepnie swoją kartę płatniczą celem „przyjmowania płatności”, może być pewna że w ciągu maksymalnie kilkudziesięciu minut saldo zostanie wyzerowane. Shorty i filmiki takie, jak opisane wyżej, najczęściej krążą w formie reklam po TikToku, Instagramie czy Facebook Shorts. Uważajcie na oszustów i ostrzeżcie bliskich!

Podobne artykuły