Monika Olejnik to dziennikarka, której raczej nikomu nie trzeba przedstawiać. Obecna na naszych ekranach właściwie już od dekad. Od bardzo wielu lat związana jest z TVN, gdzie prowadzi program „Kropka nad i”. Z kolei ostatnio została zaproszona do Kuby Wojewódzkiego. To, co zrobiła przed kamerami, jest wręcz niewiarygodne. Ale puścili. Po montażu, a puścili.
Trudno stwierdzić jednoznacznie, co kierowało wieloletnią – słynącą z agresywnego dziennikarstwa w amerykańskim stylu – gwiazdą TVN. Bynajmniej nie była to skromność. Piszemy to z całą stanowczością. Pewne zażenowanie dał przez moment po sobie poznać nawet sam Kuba Wojewódzki. A on naprawdę lubi Monikę Olejnik.
Czyżby jedną z najbardziej legendarnych polskich publicystek dopadał „syndrom Tomasza Lisa”? Roboczo nazwaliśmy tak przypadłość, która dotyka wielu dziennikarzy zwolnionych z mediów publicznych po 2015 r., lub po prostu pałających nienawiścią do „pewnej partii”. Jednym z głównych symptomów jest ciągłe wykrzykiwanie hasła „wolne media”. Niestety, u Wojewódzkiego Monika Olejnik na tym nie poprzestała.
Monika Olejnik u Wojewódzkiego. Nietypowe zachowanie dziennikarki
Nikomu nie trzeba wyjaśniać, że niektóre środowiska od wielu lat niezmiennie czują się elitą wśród innych obywateli „tego kraju”. Tym jednak razem Monika Olejnik zdecydowanie się zagalopowała. Na początku rozmowy niemal od razu przeszła do najważniejszego zapewne jej zdaniem wątku. Mianowicie opisała, jakimi owacjami witają ją np. na uczelniach.
Dobrze. Przyjęliśmy to do wiadomości. Niestety, dziennikarka posunęła się o krok dalej. Wręcz zmusiła publiczność zgromadzoną na widowni u Kuby Wojewódzkiego, by – na jej hasło „witam w wolnych mediach” – wznieśli aplauz. Z kronikarskiego obowiązku nadmieniamy, że od jakiegoś czasu właśnie tym hasłem Olejnik wita widzów „Kropki nad i”. Wideo poniżej. Olejnik „odpala się” od około 50 sekundy:
Na sam koniec można by wetknąć jakąś jeszcze uszczypliwość. W jakiś sposób to zachowanie Moniki Olejnik skomentować. Tymczasem – z ręką na sercu – brakuje nam słów. To, jak bardzo ci ludzie czują się ważni, jak wielkie drzemie w nich poczucie misji, jak niebywale potrzebują uwielbienia… To zjawisko wręcz niebywałe.
Stara rura
Gwiazda hahaha
Pani Olejnik to wybitna dziennikarka i ma prawo się za taką uważać. Na wizji „od zawsze”, to o czymś świadczy… Trochę szacunku pismaki.
Stare próchno u podstarzałego chłopczyka.
Tyoowa postkomunistka pełna pychy i nietolerancji , słowem odoad dzienikarstwa