Podczas wczorajszej konferencji prasowej z udziałem Naomi Osaki doszło do nietypowej sytuacji. Zawodniczka rozpłakała się po pytaniu jednego z dziennikarzy, przez co konferencja musiała zostać przerwana.
Naomi Osaka bierze obecnie udział w turnieju tenisowym w Cincinnati. Japońska zawodniczka uczestniczyła wczoraj w konferencji prasowej, która przez dłuższą część przebiegała normalnie, ale potem doszło do wspomnianej sytuacji.
– Nie przepadasz za mediami, zwłaszcza w tym formacie. W przeszłości sugerowałaś, że istnieją inne metody kontaktu na linii zawodnik – media. Chciałbym dowiedzieć się więcej na ten temat. Media są platformą, dzięki której dzielisz się ze światem swoimi pozostałymi zainteresowaniami. Jak według ciebie można pogodzić te dwa skrajnie różne podejścia? – spytał Osakę dziennikarz „Cincinnati Enquirer”.
– Odkąd pamiętam, media były zainteresowane moją osobą. Myślę, że wynika to z mojego pochodzenia oraz z tego, jak gram. Przede wszystkim jestem tenisistką. Są rzeczy, które wypuszczam w świat i na których podstawie powstają artykuły. Wiem też, że dzieje się tak, ponieważ wygrałam kilka Wielkich Szlemów i uczestniczyłam w wielu konferencjach prasowych. Nie jestem jednak pewna, jak zrównoważyć te dwa światy. Zastanawiam się nad tym tak samo jak ty – odpowiedziała tenisistka, ale po chwili na jej policzkach pojawiły się łzy. Konferencja musiała zostać przerwana.
Osaka wróciła potem na salę i odpowiedziała na resztę pytań. Całą sprawę skomentował agent zawodniczki Stuart Duguid, który skrytykował zachowanie dziennikarza, nazywając go „ohydnym”.
Już w maju tego roku Osaka wywołała zamieszanie, gdy przed Rolandem Garrosem zapowiedziała, że nie będzie rozmawiała z mediami, ponieważ jej zdaniem za małą wagę przykłada się do kwestii mentalnych u sportowców. Zagrożono jej nawet dyskwalifikacją, ale ostatecznie sama zrezygnowała z udziału w turnieju.