Kilka godzin temu klub Nimes Olympique poinformował o śmierci swojego byłego piłkarza Jeana-Pierre’a Adamsa. 22-krotny reprezentant Francji odszedł w wieku 73 lat, z których aż 39 spędził w śpiączce.
Adams urodził się w 1943 roku w Dakarze, który wówczas znajdował się pod francuską jurysdykcją. W wieku 10 lat wraz ze swoją babcią udał się do Europy. Następnie został on adoptowany przez parę Francuzów.
Obrońca swoją karierę rozpoczynał w amatorskim Entente BFN, a w 1970 roku przeniósł się do Nimes. Najwięcej występów zanotował w barwach Nice, dla którego występował w latach 1973-1977.
W międzyczasie zadebiutował w reprezentacji Francji, dla której rozegrał w sumie 22 mecze. Obrońca grał także w PSG, Mulhouse i Chalon. Zakończył karierę w wieku 33 lat. Jego największym sukcesem było wicemistrzostwo Francji z Nimes w sezonie 1971/1972.
Nous avons appris ce matin la disparition de Jean-Pierre Adams.
Il avait porté les couleurs du Nîmes Olympique à 84 reprises et formait avec Marius Trésor "la garde noire" en Équipe de France.
Le Club présente ses plus sincères condoléances à ses proches et à sa famille. pic.twitter.com/jt5AqinXDg
— 🐊 Nîmes Olympique (@nimesolympique) September 6, 2021
W 1982 roku Adams udał się do szpitalu w celu poddania się rutynowej operacji kolana. Niestety, w wyniku fatalnego błędu anestezjologa, który podał mu zdecydowanie za dużą dawkę środka znieczulającego, w wyniku czego piłkarz zapadł w śpiączkę.
Adams pozostawał w niej aż do samej śmierci, a więc przez 39 lat. Jego żona nie rozważała eutanazji.